Snują już legendy...
Chłopcy w piątkę siedzieli na stołówce przy jednym stoliku. Tak, Louis tamtych dwóch po prostu wykopał stamtąd.
- No, to kiedy próby? - Liam się zapytał.
- Jakie próby? - Horan i Malik zapytali się jednocześnie. Louis zerknął na Harry'ego, piorunując go spojrzeniem.
- Harry chciał coś chyba powiedzieć - syknął Tomlinson.
- Umm... tak... więc... za miesiąc jest ten konkurs wokalny i my w piątkę jesteśmy One Direction, no i trzeba zrobić próby. - powiedział niemrawo Styles.
- Czyli nie mamy nic do gadania? - zapytał się mulat.
- No... nie. - wzruszył ramionami szatyn. - proponuję pierwszą próbę w piątek po lekcjach.
- Tylko gdzie? - odezwał się zielonooki.
- Możemy u mnie w domu, rodzice wyjechali na delegację na dwa tygodnie, więc mam wolną chatę. - rzekł Liam.
- Świetnie! Nich każdy w takim razie przygotuje kilka propozycji na piosenkę. - Styles się nagle ożywił. Wszyscy kiwnęli zgodnie głowami, po czym wzięli numer od Payno.
Liam dodał/a do konwersacji użytkownika Harry.
Liam dodał/a do konwersacji użytkownika Louis.
Liam dodał/a do konwersacji użytkownika Niall.
Liam dodał/a do konwersacji użytkownika Zayn.
Liam zmienił/a nazwę grupy na "One Direction"
Liam: xxadresxxx
Zayn: Tak w ogóle, skąd go mamy w zespole?
Louis: Nasz Styles go wyniuchał
Niall: Też chcę taki węch...
Zayn: Nie wystarczam ci?!
Niall: Wystarczasz w zupełności, tylko wcześniej nie miałem szczęścia do ludzi...
Zayn: Uznajmy, że ci wierzę.
Harry: Na Liama wpadłem na korytarzu szkolnym :')
Louis: Hazz! Wreszcie przybyłeś!
Harry: Aż tak się stęskniłeś?
Louis: Nawet nie wiesz jak bardzo
Liam: To wy jakoś razem ten... coś?
Harry: Nie XD
Louis: Nie.
Liam: Ok 🙌 tylko pytałem
Harry: Nie no, niema sprawy
Zayn: Gdybyś ty ich widział jeszcze miesiąc temu XD
Liam: ?
Zayn: "Harry ty popierdoleńcu" "w ryj chcesz?!" "Jak ja cię nienawidzę!"
Zayn: A to tylko najlżejsze zwroty
Liam: Huh? To jakim cudem tak nagle tacy przyjaciele
Niall: O tym nikt nie wie... snują już legendy...
Louis: Horan... radzę ci przystopować.
Zayn: Grozisz mu?!
Louis: Nie, ostrzegam.
Harry: Pamiętam kiedyś, jak mnie ostrzegł XD prawie mi przyjebał
Zayn: Chyba zgodnie doszliśmy do wniosku, że Tomlinson nadużywa gróźb. Groźby są karalne sądowo.
Louis: Prawnik się znalazł
Zayn: No raczej XD ktoś musi pilnować prawa
Harry: A od tego nie jest przypadkiem policja?
Zayn: Ciii
Liam: Dobra, ja muszę lecieć, pamiętajcie: piątek, szesnasta, mój dom i piosenki, cześć!
Louis: Pa!
Zayn: Au révoir!
Harry: Miłego popołudnia!
Niall: Idę coś zjeść.
^^^^^^^^^^^
Cześć!
Mam nadzieję, że nie zanudzam za bardzo 😉
Do następnego!
LARloveRY
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top