Stare mlp

Jeszcze za pamiętnych czasów spędzonych w plastyku z koleżanką przeżywałyśmy film pełnometrażowy My Little Pony: The Movie. Co prawda było to dużo wcześniej zanim film wyszedł do kin, ale już trzeba było budować swoje postacie.

Moja, Khora, jakże inaczej.

Bogini ze swoim haremem, z raciczkami i ogonkiem jak prawdziwy jednorożec. Jeszcze żaden kuc nie miał tyle wahań nastroju co ona.

Oraz jej siska,

Kucyk koleżanki, nie wiem czy miała imię w każdym razie. Najlepiej ubrany kucyk, Rarity niech spierdala. Cierpliwie znosi nastroje Khory, sama pozbyła się jednego jednorożca z haremu Khorusiowego. Khora smutała bo ładny to okaz był.

Obejrzałam niedawno tą nową generację kucyków i tak mnie boli serce przez nie. Sam film jest nawet ok, piosenki są fajne, a zwłaszcza " Danger, Danger". Polecam, wpada w ucho.
Oglądałam film i jednocześnie rysowałam te dwa kuce żeby sobie przypomnieć te czasy kiedy generacja 4 była hitem i miała kultowe postacie.  Princess Luna była sztosiwem.

Team Princess Luna forever.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top