Żuczek challenge- Scarab
Bonżur
Jesto kolejny challenge, którego inicjatorką była MadieAD.
Jako refka posłużył nam żuczek, którego znalazła.
Żuczek sprawił mi kreatywny problem i serio nie wiedziałam co mam robić XD.
Kolejny pred albo kolejne stworzenie nie wchodziło w rachubę bo robiłoby się nudno. Do rysowania w digitalu mi się średnio chciało wracać i miałam zajawkę na rzeźbienie i tak sobie patrzę na moje twarze z modeliny.... A może by tak?
BOOM!
Zrobiłam puppeta/ marionetkę zwał jak zwał. Nie ma sznurków bo nie, chciałam lalkę albo coś takiego co będzie lalkowate i oto on- Żuczek.
Jego ciałko wyszło mi tak paskudnie, że jedynie można było to zakryć i tak jak go robiłam mu pelerynkę i był tak na finiszu to miałam takie "Noż kurwa ksiądz" teraz nie mogę na niego spojrzeć inaczej, serio XD
Nie XDD
Mój mózg nie jest już tak kreatywny żeby to naprawić XD więc tak już zostanie XD
Generalnie Żuk prezentuje się tak:
Rzeczy, których nie widać to ruchowe nadgarstki, łokcie i barki, stopy i kolana i nogi w biodrach, ale podkleiłam żeby nie latały i wypadały jak pojebane. Głównie dlatego, że jest wstrętny.
Czy żałuję, że go zrobiłam? Nigdy w życiu. Dalej uczę się robić lalki i staram się dopasować pod siebie metody, których się uczę na razie więc może kiedyś doczekam się idealnej lalki handmade.
Po Khorze dalej nienawidzę dłoni XD
Ale jak już o niej gadamy to...
Ona sobie już obczaiła co chciała obczajać....
Dobra dzięki za uwagę i nara.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top