Zakończenie

Nie wiem jak ty, ale ja wyciągnęłam z tej prostej opowieści kilka morałów, które same mnie zaskoczyły.

Może ty też je zauważyła/eś.

Oto tylko niektóre z nich:

Akcja w tej książce nie miała by punktu kulminacyjnego, gdyby nie jedna postać.
Mam na myśli, rzecz jasna, Thranduila.

Kiedy pisałam, to pod adresem tej postaci, leciały ostre komentarze.

Użytkownicy buntowali się, bluzgali, nie jeden raz chcieli go zabić, a nawet wykastrować.

Zawiązywały się specjalnie akcje (dodaję screeny, jak ktoś nie życzy sobie, żeby były tu te zdjęcia, proszę niech da znać w komentarzu, wtedy usunę):

Jednak na końcu, co może się wydawać szalone, Thranduil przeprasza Tauriel, za wszystko co jej zrobił.

Chcę się od niego nauczyć przepraszać tych, których skrzywdziłam, nawet jeśli wtedy miałaby ucierpieć moja duma.

Tauriel przebacza i jemu i Nuniel, przez którą musiała cierpieć w więzieniu i która ją zdradziła i zraniła.

Chcę się tego od niej uczyć i przebaczać tym, którzy mi coś zrobili.

Legolas walczył o Tauriel, nie poddał się i zwyciężył.

Będę uczyć się od niego, że nawet choćby było to szaleństwem, nigdy nie zwątpię, bo wszystko jest możliwe dla tego kto wierzy i nie chcę się poddawać.

Jeśli w coś wierzę, to jestem w stanie tego dokonać, pomimo przeciwności.

I jeszcze jeden, prosty morał:

Chcesz być kochanym, kochaj...

Może myślisz, że tak jest tylko w bajkach, że życie tak nie wygląda...

Spróbuj je zmienić.

Może myślisz, że w świecie nigdy nie jest łatwo, że jest zły i nigdy się nie zmieni...

Spróbuj go zmienić, zacznij od siebie.

Szanuję cię i wszystko co o tym pomyślisz i zdecydujesz. Każdy Twój komentarz.

Ja spróbuję.

Jeśli tylko chcesz - spróbuj :)

Zaryzykujesz ze mną?

~ Limlight

TA DAM ! ! !

NO I TO BY BYŁO NA TYLE .

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top