Koszmar

Piter: *budzi się z krzykiem w środku nocy*
Judi: *leżąc obok* Co się stało?
Piter: Śniło mi się, że pocałowałem tego debila Judiego!
Piter: Ej, chwila...
Judi: Kuźwa.

Sorry, dzisiaj nie będzie specjalu, przegadałam ponad dwie godziny z Picasso i Luną :v
Ale było zajebiście, wpadajcie na Spryskiwacze Larisy by zobaczyć co się działo xD

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top