Epilog

Kilka miesięcy później

Dziewczyna stała z kubkiem gorącej herbaty, patrząc na padający za oknem śnieg. Czuła spokój. Nareszcie, po tak długim czasie byli bezpieczni. Z rozmyśleń wyrwał ją czyjś dotyk.

- Nad czym myślisz? - zapytał Nick, obejmując ją w talii.

- Nad niczym ważnym - odpowiedziała cicho.

- A konkretniej?

- Ile musieliśmy przecierpieć, żeby wreszcie znowu żyć normalnie.

- To prawda, ale popatrz, nam się udało.

Blondynka uśmiechnęła się lekko, gdy zielonooki mężczyzna pocałował ją w policzek.

- Idziemy do reszty? Będą czekać.

- Tak, chodźmy - Ana odstawiła puste już naczynie na blat i poszła razem z Nickiem do ich przyjaciół. Wreszcie wszystko wróciło do normy.

The End?


Ocalali! Wielkie dzięki za czytanie, komentowanie i gwiazdki. Schron jest tu. Gratulacje dla tych, którzy przeczytali od początku do końca :)

Już niedługo pojawi się nowa historia na podstawie Left4Dead. Bądźcie czujni!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top