17
Wszystko powoli wjeżdżało na właściwe tory. Amelie wylądowała w szpitalu, jednak na szczęście Nathaniel trafil zle. Albo dobrze? Nie mam pojecia czy chcial ja zabić.
Jednak może z tymi torami przesadziłam. Gabrielowi jeszcze zepsul auto, jednak zauważyliśmy to w porę.
- Nathalie... nie przejmuj się tym. Przecież go już złapali, racja? Nic nam nie grozi - powiedziala kobieta, drżącą ręką gładząc moje plecy. Była słaba, śpiaca, a i tak była tu dla mnie. Trochę głupio sie z tym czulam, jednak Audrey pojechala do Paryża zalatwic parę spraw, a Gabriel z Adrienem byli w domu.
- staram się, jednak to nie jest takie proste. Co jeśli nie wiemy jeszcze o czymś? - Spytałam przecierajac twarz reka. Sama bylam tym wszystkim zmeczona. Ostatnio również ledwo spałam ze wzgledu na duży stres.
- wiemy o wszystkim. Policja zajmuje się tą sprawą, Audrey załatwiła sprawę z Tomoe. Tefaz tylko wrzucić szmaciarza od ślepej szmaty do więzienia - Usmiechnela sie do mnie delikatnie.
Moze i ma racje? Nic nam juz chyba nie grozi. W końcu Kagami jest za mloda by odkryć to wszystko. Z reszta jakby to zrobila to i tak nikt by sie niczego nie dowiedzial. Nastolatka za wiele nie zrobi.
Minął miesiąc, a ja czułam się dziwnie w rezydencji. Adrien nie zachowywal się jak Adrien, Gabriel stał się poważniejszy, a ja o wiele mniej mowilam. Jedynie Amelie pozostala taka sama, ponieważ Audrey przeżywała to, że nie może znaleźć nigdzie drugich takich samych okularów przeciwslonecznych. I rzeczywiście, to tamte do niej najbardziej pasowaly. Jednak naprawione nie były juz takie ładne.
- no ale daj mniej tego kleju tam - powiedzialam trzymając okulary, które razem z Audrey naprawialiśmy już któryś raz. To zdesperowanie osiągnęło najwyzszy level jaki tylko był di zdobycia kurde.
- Nie będzie się wtedy kurde trzymać - powiedziala po czym odłożyła klej, a ja mocno zacisnelam dwie części okularów do siebie.
Odczekalam trochę, po czym staralam się odczepić swoje palce do okularów.
- Audrey... mam wrażenie że przykleiłaś mi tez palce - wyszeptalam doslownie potrząsając palcami. Mm... kropelka.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top