Ayla w krainie czarów cz9 - Odnalezienie kosy i odbicie wojowniczki
Paula-bliźniaczka 2: To tutaj "pokazała posąg smutnego aniołka, tuż obok był grobowiec"
Aleister -biały król : Cudnie. Gdy ją wynajdziemy to schowamy w moim sejfie, póki nasi druhowie nie uwolnią wojowniczki
P: Na prawdę bardzo przepraszam za moją siostrę.
Al; To nic. Ważne, że zrozumiała błąd jaki popełnia.
Sieglinde-biała króliczka ;Tak całe szczęście
Ronald-gąsienica : Oby im się udało ją odbić.
Al: Oby,oby "powiedział i zszedł z konia.Wszyscy podeszli do grobowca i otworzyli go"
S: Czyli faktycznie.. Kosa sprawiedliwości była tutaj cały czas.
P: Tak. Cud, że ją odnaleźliśmy
Al: Zabierzmy ją i wracajmy do domu..
Tymczasem w zamku króla pik. Lochy.
Sebastian-generał pik: I jak tam? Wygodnie się wisi?"zaśmiał się podle"
Claude-żołnierz pik : Może oblejemy ją bardzo,ale to bardzo lodowatą wodą, a później bardzo gorącą?
Se: Dobra myśl "zaśmiał się wrednie"
Ayla: Przestańcie
C: Gdybyśmy mieli prawdziwe członki, to wydymalibyśmy cię.
Se: Zawsze możemy jej tam rurę włożyć. A może pozbawimy ją tego.. W sensie macicy?
C: Ty wiesz. Zawsze możemy ją tam ugryźć. Będzie krzyczała, a może będzie błagała o więcej
Ay: Jesteście podli.
Se x C: Morda szmato!!!
Tymczasem w sali tronowej króla Pik
Lizzie-bliźniaczka :"weszła przebrana za hinduską tancerkę"
William-król pik : A to cóż to za dziwy?
L: Mój panie. Jestem hinduską tancerką porzuconą przez lud. Nie mam dla kogo tańczyć. Proszę ulituj się nad biedną tancerką i przyjmij dar w postaci mojego tańca.
W:" Ouuu interesujące.. Dobrze, ale jeżeli mi się nie spodoba, to zetnę ci głowę.
L:"przełknęła ślinę, jednak po chwili zaczęła tańczyć. Tym samym czarując króla Pik"
Tymczasem znowu lochy
Ciel-Marcowy zając: "Przebiegł z szalonym śmiechem" Anarchiaaaaaa!!!!! Spalić wszystkie kartyyyyy!!!!
Claude-żołnierz pik : Co do...
Sebastian-generał pik : Będzie potrawka z zająca, łapmy go
C; A dziewczyna?
S: Nie ucieknie, jak niby "Claude w końcu się zgodził, i zaczęli gonić. W tym czasie po kryjomu Kotełek wyjął klucze z kieszeni strażników i podfrunął do kapelusznika,który był dobrze ukryty"
Undertaker-Kot Cheshire : Proszę cie bardzo kapeluszniku. Powiesz jej?
Grell-kapelusznik : Powiem,jak ją stąd wydostanę ' Widział, że jego kochana córeńka cierpi" Rozwalę ich wszystkich 'wszedł do lochu"
Ayla;, "uchyliła spłakane oczy" Przyszedłeś " powiedziała przez łzy. Grell nic nie powiedział, tylko rozkuł ją i zdjąwszy swój płaszcz, założył jej na nagie ciało, by ją okryć całkiem"
G: Przepraszam
A;<"Tylko pokręciła głową, że to nic"
G; Nie kłam, słyszeliśmy wszystko.. Generałem tym pieprzonym śmieciem zajmę się osobiście
A: Ale ja nie..Dam..Rady. Oni
G: Cicho, córko..
A: Co?! " spojrzała na niego"
G: Nie mogę dłużej tego ukrywać, gdy tylko stąd uciekniemy, to czas byś poznała prawdę kim na prawdę jesteś. Kim jesteś dla mnie. I dlaczego tak to się wszystko potoczyło.
A: Mhm "ciągle była w szoku, drżała, ale pozwoliła się zabrać stąd"
I tak wszyscy uciekli.. Tak Lizzie też
CDN
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top