Sebastian & Grell private (͡° ͜ʖ ͡°)
Grell: Sebas-chaaan <3
Grell: Kochanie :*
Grell: Sebuuuuuuś
Grell: Ejjj
Grell: Odpisz no :c
Grell: JESTEM W CIĄŻY
Sebastian: Co?
Grell: Będziesz ojcem ^^
Sebastian: Nie jesteś śmieszny, Grell.
Grell: Ale ja mówie poważnie!
Sebastian: To fizycznie nie możliwe, kretynie.
Grell: Skąd wiesz?
Grell: Sprawdzałeś? (͡° ͜ʖ ͡°)
Sebastian: Coś chciałeś? ;-;
Grell: Tak
Grell: Ciebie <3
Sebastian: Jestem zajęty.
Grell: Parzysz herbatę dla bachora
Grell: Czy...
Grell: Parzysz herbatę dla bachora?
Sebastian: Parzę herbatę dla ba.. Kurwa!
Grell: Jak Ty się słodko wkurzasz ^^
Sebastian: Dasz mi spokój?
Grell: Ale Sebuuś
Grell: Będziemy mieć dzieci
Sebastian: Chyba w Twoich chorych snach.
Grell: No w moich snach dzieją się rózne rzeczy :3
Grell: Chcesz wiedzieć jakie?
Sebastian: Nie.
Grell: Czyli chcesz się sam przekonać :*
Sebastian: Jak tak bardzo się nudzisz, to idź się pobaw kosą Williama
Sebastian: Napewno jest wystarczająco długa :)
Grell: Ale ja wolę się bawić Twoją kosą <33
Sebastian: Pieprz się.
Grell: Z Tobą? *w*
Sebastian: Jak już musisz, to sam ze sobą.
Sebastian: Dobrze Ci zrobi.
Grell: Już to robiłem (͡° ͜ʖ ͡°)
Sebastian: I jak było?
Grell: Przy Tobie zawsze dochodzę <3
Sebastian: ... Jesteś pojebany
Grell: Oj Sebastianku
Grell: Ja wiem że Ty też czasem lubisz :*
Sebastian: Co lubię?
Grell: Lubisz sobie zrobić dobrze do mojego zdjęcia prawda XD
Sebastian: Po piersze, napewno nie do Twojego zdjęcia
Sebastian: Po drugie, nie muszę ^^
Grell: Pierdolisz zakonnice? :C
Sebastian: Nie...
Grell: To kogo? :o
Sebastian: (͡° ͜ʖ ͡°)
Sebastian: Dobra, ta rozmowa schodzi na złe tory.
Grell: Nie chciałeś nigdy pieprzyć się na torach? *w*
Sebastian is offline
Grell: WIEDZIAŁEM, ŻE CHCIAŁ!
______________________________________
Wiem, moje zboczenie nie zna granic. Wybaczcie XDD
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top