Special
Można powiedzieć, że taki after ending.
********
Ty i Kuroko byliście parą już dwa miesiące. Niby mało czasu, a jednak nie wyobrażałaś sobie, żeby kiedyś ktoś inny był na jego miejscu.
Można powiedzieć, że nawet nieco planowałaś waszą przyszłość. Dziwne? Dla innych może trochę. Natomiast według ciebie był to dowód na to, że go kochasz.
No właśnie jeśli o to chodzi to było dobrze, spędzaliście razem dużo czasu, chodziliście na randki, przytulaliście się i całowaliście.
Wszystko super fajnie, ale zastanawiała cię jedna rzecz. Mianowicie, kocha cię, wiedziałaś o tym, powiedział ci, ale ty z natury jesteś niepewną osobą, więc trzeba cię utwierdzać w tym uczuciu.
A jak dobrze wiemy Tetsuya nie należy do tego typu osób. Dokładnie powiedział ci, że Cię kocha tylko jeden raz. Ty nie pamiętałaś ile, ale na pewno więcej razy go o tym uświadomiałaś.
Westchnęłaś cicho zerkając na niebieskowłosego, dobrze wiedziałaś, że nie lubi pokazywać emocji, ale od czasu do czasu by mógł.
- Patrzysz się. - mruknął nie odrywając wzroku od boiska, na którym grały jakieś dzieci.
- A co, nie mogę? - zapytałaś.
- Jeśli bym powiedział, że nie to pewnie od razu zaczęła byś się kłócić, więc powstrzymam się od komentarza. - odparł, a ty tylko wymamrotałaś coś pod nosem.
Cóż.. wasze spędzanie czasu razem mniej więcej właśnie tak wyglądało, ale jakby nie patrzeć nigdy nie narzekałaś. Czasami żałowałaś, że nie jesteście jedną z tych słodkich par.
Jednak wolałaś, żebyście byli przede wszystkim sobą. Dobrze się razem bawcie i to ci wystarczało. Tak, bo teraz miałaś wrażenie jakby coś się zepsuło.
Chciałaś, żeby chłopak przyznał się, że Cię kocha. Usłyszałaś to na początku waszego związku, a potem cisza. Jakby nie patrzeć to było dobre dwa miesiące temu.
Przysunęłaś się do chłopaka.
- Coś się stało [Imię]? Zimno ci? - zaśmiałaś się cicho.
- Po prostu chciałam być bliżej ciebie. - mruknęłaś i przytuliłaś się do niego.
Ku twojemu zaskoczeniu zamiast cię zatrzymać zarumienił się lekko i objął cię ramieniem. Wtuliłaś się w jego pierś z uśmiechem. Byliście w tej pozycji kilka minut.
- Idziemy? - zapytał Kuroko, a ty odsunęłaś się i skinęłaś głową.
Podczas drogi powrotnej prawie w ogóle nie rozmawialiście. Możliwe iż on nie odczuwał takiej potrzeby, a ty po prostu nie wiedziałaś na jaki temat się odezwać, więc wolałaś milczeć.
- Dziękuję za dzisiaj. - powiedziałaś po czym pocałowałaś go szybko w usta i pobiegłaś do swojego domu.
Zdjęłaś sweter i buty po czym szybko przemknęłaś przez korytarz, tak by nikt nie zauważył. Z początku rodzice byli sceptycznie nastawieni do twojego związku, ale z czasem nawet się przekonali.
Chociaż pewnie chodziło o to, że generalnie po każdym spotkaniu z Tetsuyą przepytywali cię jak spędzaliście czas. Tak, to było męczące, lecz nic nie mogłaś na to poradzić.
- Cześć Satsuki. - mruknęłaś do siostry, która właśnie wychodziła ze swojego pokoju.
- Hejka. Jak tam randka? - zapytała dziewczyna.
To może być nieco dziwne, ale w ciągu tego miesiąca zmieniła swoje nastawienie w stosunku do ciebie. Możliwe, że nadal była trochę zła, ale przynajmniej tego po sobie nie okazywała, a nawet czasami starała ci się pomóc.
- Tak jak zwykle. - powiedziałaś obojętnie.
Różowowłosa podeszła do ciebie z małym uśmiechem.
- On taki jest i nic z tym nie zrobisz.
Weszłyście do twojej sypialni.
- Wiem, ale czasami mógłby być trochę bardziej.. - szukałaś odpowiedniego słowa.
- Otwarty? Romantyczny? - posunęła siostra, a ty kiwnęłaś głową zgadzając się z nią.
- No cóż.. sorki, ale zostawiam cię samą, bo na dole czekają na mnie słodycze. - powiedziała po czym wyszła.
A potem marudzi, że jest gruba, pomyślałaś.
Sięgnęłaś po ramkę że zdjęciem. Udało ci się na nie namówić Kuroko, co nie było łatwe. Na fotografii obejmował cię ramieniem i patrzył na ciebie z uwielbieniem czego normalnie nikt by nie zauważył, a ty przytuliłaś się do niego z uśmiechem.
Rozczuliło cię to, lubiłaś patrzeć na to zdjęcie. Przypominał cię się wtedy moment kiedy spytał się czy będziesz jego dziewczyną. Powiedział to w taki sposób jakby był robotem, więc bardzo cie to rozbawiło.
Chłopak się zmieszał i patrzył na ciebie zdezorientowany. Dopiero gdy się uspokoiłaś byłaś w stanie przybliżyć się do niego, stanąć na palcach i szepnąć mu do ucha odpowiedź.
Całe szczęście, że nikogo nie było w pobliżu, bo wyglądałoby to jakbyś to ty wyznawała mu uczucia. Z waszej dwójki to właśnie ty byłaś tą zarumienioną, a on jak zwykle nie wyrażał niemal żadnych emocji.
Uśmiechnęłaś się na to wspomnienie, a potem odłożyłaś ramkę na szafkę i poszłaś do łazienki, a gdy tylko wróciłaś przebrana w piżamę położyłaś się na łóżku, prawie od razu zasnęłaś.
Następnego dnia gdzieś tak koło południa postanowiłaś się spotkać z Kuroko, źle by zapytać się go wprost dlaczego nie mówi 'kocham cię'.
Umówiłaś się z nim przy parku po czym zeszłaś na dół i się ubrałaś. Krzyknęłaś tylko 'wychodzę!' i już Cię nie było. Miałaś obawy co do jego odpowiedzi, ale stwierdziłaś, że lepiej się nie zamartwiać na zapas.
Gdy dotarłaś na miejsce spotkania chłopak już tam na ciebie czekał. Przywitałaś się z nim buziakiem w policzek po czym zaproponowałaś, żebyście się przeszli.
Niebieskowłosy nie wiedział, że chcesz się go o coś zapytać, a to nie ułatwiało ci zadania. Nagle się zatrzymałaś.
- Tetsu. - powiedziałaś cicho.
Kuroko spojrzał się na ciebie, ale nie było po nim widać zdezoreintowania czy czegokolwiek innego.
- [Imię], o co chodzi? - zapytał wprost, a ty na chwilę zacisnęłaś usta w wąską kreskę.
Wzięłaś głęboki oddech po czym się odezwałaś.
- Dlaczego nie mówisz, że mnie kochasz? - patrzyłaś na niego nie o smutnym wzrokiem.
Ku twojemu zaskoczeniu, na jego ustach pojawił się mały uroczy uśmiech, a chwilę potem byłaś przyciśnięta do jego klatki piersiowej.
Byłaś zdezorientowana, nie za bardzo wiedziałaś jak się zachować. Chłopak pochylił się tak, żeby patrzeć ci w oczy po czym zabrał głos.
- Już raz to powiedziałem, jak coś się zmieni dam Ci znać. - powiedział, a potem pocałował cię w nos.
Przez chwilę analizowałaś sytuację. Później uśmiechnęłaś się szeroko po czym wykorzystałaś to, że jego twarz była na wysokości twojej i pocałowałaś go w usta zaplatając mu ręce na karku. On natomiast położył swoje dłonie na twojej talii i przyciągnął cię bliżej.
Przez cały dzień nie mogłaś przestać się uśmiechać, już nigdy nie zwątpisz w to czy Tetsuya cię kocha.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top