1. Louisa McCarthy
DWA LATA PÓŹNIEJ
"Nauczyłeś mnie, że można żyć dalej bez względu na rozpacz i żal."
Nicholas Sparks
Czas. Niektórzy twierdzą, że czas leczy rany. Niektórzy zaś, że z czasem jest coraz gorzej. Ja mimo wszystko nie wiem, która z tych opcji jest właściwa. Jeszcze niespełna dwa lata temu byłam w szczęśliwym związku z Samem Darcy'm, świetnym architektem, z którym łączyło mnie wielkie uczucie. Teraz? Teraz wszystko się zmieniło. Wszystkie moje emocje uległy zmianie. Otóż nie miałam kontaktu z Samem odkąd perfidnie mnie oszukał. Mam do niego podobny stosunek jak wtedy, gdy się poznaliśmy. Nienawiść. Tak, sądzę, że to odpowiednie słowo. Jednak otrząsnęłam się z całej miłości do niego, a potem po rozpaczy za nim. Definitywnie i nieodwracalnie to przeszłość. Za to związałam się z Colinem Green'em. Tak, zgadza się już gdzieś o nim słyszeliście. Otóż poznaliśmy się, gdy Colin przyszedł do naszej firmy z prośbą zaprojektowania domu, który chciał dzielić wtedy ze swoją dziewczyną. Był klientem Roberta, ale to ja go przejęłam. Pewnego wieczoru spotkaliśmy się w barze. Umówiłam się z nim raz, drugi, aż w końcu zostaliśmy parą, a trzy miesiące temu mi się oświadczył! Planujemy ślub, jednak nie wybraliśmy jeszcze terminu. Chciałam zawsze wziąć ślub wiosną. Póki co jest początek lata, więc może ślub za rok.
Nie wspomniałam o najlepszym, Nancy i Robert spodziewają się dziecka!!! Tak. Ostatnio widziałam projekty ich nowego domu, będzie naprawdę przestronny, ale także skromny. Moja przyjaciółka ma termin porodu za miesiąc. Nie tylko Rob odlicza czas do tego wspaniałego dnia, ale również i ja nie mogę doczekać się momentu, w którym wezmę na ręce to maleństwo. Będzie chłopiec. Wybrali już nawet dla niego imię - Austin.
Wszystko układa się wspaniale. Jest tak jak zawsze być powinno. Wracam do domu, który dzielę razem z moim narzeczonym. Nie ma go jeszcze w domu. Siadam przy stole i opieram głowę na rękach.
Nie ukrywam, że czasem moje myśli krążą wokół Sama. Jednak wiem, że to co było jest już przeszłością, która nie wróci. Darcy żeni się za tydzień. Zaprosił mnie na ślub, gdy otworzyłam list i zobaczyłam piękne błękitne zaproszenia myślałam, że serce wyskoczy mi z piersi. Leah i Sam. Czasem zastanawiam się jakby wyglądało moje życie, gdyby nie pojawiła się wtedy w jego domu Leah. Czy powiedziałby mi o niej? A może nadal prowadziłby podwójne życie? Może to ja bym wychodziła za mąż za niego? Jestem poniekąd wdzięczna Leah, za to, że Sam dzięki niej wyznał prawdę, ale to ona zabrała mi faceta, którego kochałam. Ale którą z nas kochał on? Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi.
Próbowałam na wszystkie sposoby o nim zapomnieć. Całkowicie wyrzucić go z mojego życia. Na marne. Wspomnienia wracają, gdy tylko patrzę na nasze zdjęcia, przypominam sobie miejsca, w których bywaliśmy. Sam Darcy był mężczyzną, którego kochałam. Kochałam mocno i naprawdę. Kochałam, już nie. Chyba.
***
Chciałam potrzymać Was dłużej w niepewności, ale nie wytrzymałam 😂... Jadę sobie właśnie nad morze i pomyślałam, że może to idealny czas, by zrobić Wam niespodziankę 😁 za mną już 4h jazdy 😊
Nowy rok, nowa część książki. Wiecie co było najlepszą rzeczą jaką zrobiłam już w tym roku... Ścięłam włosy!!! Hahah, od razu 2 stycznia. Nowy rok, nowy etap w życiu. A Wam jak mija 2019??? Pozdrawiam i całuję Wasza Rosssele 😊😁
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top