Nie podskakuj
Dwa dni później...
Godzinę temu wróciłyśmy do Polski.
Bylibyśmy wczoraj, ale nastolatka musiała musiała jeszcze posiedzieć w szpitalu. Okazało się, że naterwała znowu ścięgno i musieli ją opierować. Na całe szczęście zabieg nie trwał długo i bez powikłań. Wystarczył jeden dzień obserwacji by ją wypuścić. Niestety zlecono, aby Klaudia chodziła na rehabilitację i dano jej kulę. Chwilę temu każda z nas udała się do swojego domu odnieść rzeczy itd. Oczywiście musiałam odprowadzić nastolatkę, bo się uparła, że nie da rady z tą kulą.
Właśnie teraz gram sobie na perkusji i czekam aż w końcu przyjdzie Alicja. Ledwo przyleciałam, a ta znowu mi działa na nerwy. Nie po to zatrudniłam gosposie, żeby na nią czekać nie wiadomo ile. Od spóźniania się jestem ja, a nie ona.
Wkurwi mnie jeszcze bardziej, a wstawię ten kompromitujący filmik i będzie skończona.
Już robiąc samą rozgrzewkę napierniczam mocno w bębny czując złość. Co to dopiero będzie jak ja zacznę grać jakiś utwór? Pewnie membranę rozwalę albo pałki połamię.
Usłyszałam trzaśnięcie drzwiami, więc przerwałam i wyszłam z pokoju zobaczyć kto tak się zachował. Jeszcze do tego wszystkiego brakuje mi, żebym musiała wymieniać drzwi. Ujrzałam wkurzoną brunetke, która chyba się pomyliła i nie wie gdzie jest.
- Co tak długo?
- No, bo nie wolno - odpowiedziała gosposia
- I jeszcze mi pyskujesz?
- Coś ci nie pasuje?!
- Chcesz, żeby filmik z twojej przeszłości znowu trafił w internet?
- Nie...
- To zamknij się i do roboty!
Kobieta westchnęła po czym udała się do kuchni robić obiad, a ja z powrotem wróciłam do pokoju. Usiadłam przy swoim instrumencie mając nadzieję, że gra mi ulży.
Zajęłam się nawalaniem w gary i rozmyślaniem nad Klaudią. Chyba dobrze zrobiłam, że dałam jej szansę. Cieszę się, że nie rozgląda się za innymi laskami tylko skupia się na mnie. Dzięki temu moja zazdrość spadła i już tak nie rozmyślam. Sytuacja z Kingą dużo mi ułatwiła, więc teraz ja jestem w centrum zamiast niej. Myślę, że to będzie dużo ciekawszy i o wiele lepszy związek niż ten z Loganem. Chociaż tutaj mi przeszkadza, że moja dziewczyna jest dużo młodsza ode mnie. Choć może dzięki temu będzie mi łatwiej nią manipulować?
Mam wielką nadzieję, że ona nie będzie mi działać na nerwy jak Alka.
Po paru minutach grania postanowiłam nagrać jak mi idzie. Przecież muszę się pochwalić jaką świetną perkusistką jestem.
Sięgnęłam po telefon włączyłam aparat i nagrywanie po czym zaczęłam grać.
Parę razy upuściłam pałke z ręki oraz mój fon się przewrócił. Po kolejnej nie bardzo udanej próbie zrezygnowałam.
Nakręciłam kilka filmików, więc miałam małą nadzieję, że coś z tego się nada po przycięciu. Niestety kiedy przejrzałam wszystko okazało się, że wszystko jest kiepskie. Albo nie widać całej mnie, albo iPhone mi się przewrócił bądź uciekają mi pałki.
Eh może chociaż jakieś dobre zdjęcie wstawię. A do tego przyda mi się moja służąca. Czasem przyda się fotka z całą mną i nie jako selfie.
- Alka chodź tu!
Gosposia pojawiła się w progu i spojrzała na mnie pytająco.
- Zrobisz mi zdjęcie i wstawisz na mojego instagrama
- Daj telefon - wyciągnęła rękę
Podałam jej urządzenie, wzięłam pałki i ustawiłam się do zdjęcia.
Gosposia pstryknęła parę fotek, a potem jakąś wybierała. Ja za ten czas udałam się do toalety za potrzebą.
Gdy już wróciłam Alicji nie było, a mój telefon leżał na biurku. Podeszłam i chwyciłam fona, żeby się przekonać jakie zdjęcie wybrała.
devillady97
Girl drummer
#redhair #hobby #shirt #photo
- Ja pierdole wybrała okropne zdjęcie takie zamazane i nie ostre. Zaraz je usunę i wstawię jakieś inne
Wściekła skasowałam fotkę z mojego konta. Przejrzałam wszystkie zdjęcia jakie zrobiła Alka i po prostu były beznadziejne, więc je pokasowałam. Wkurzona i zrezygnowana zrobiłam zdjęcie perkusji. Wrzuciłam fotografie na instagrama z pięknym opisem.
devillady97
My love 😍🥁
#drums #photo #love #pinkandblack
- Chodź jeść - odezwała się Alicja stojąc przy mnie
- Przynieść mi tu
- Nie możesz się ruszyć? Nie mam ochoty latać po całym domu i sprzątać po tobie
- Nie pyskuj. Taką masz pracę to ją wykonuj inaczej pożałujesz
- Pierdolona księżniczka - powiedziała pod nosem i wyszła z mojego pokoju
Kurwa, ale mi ona działa na nerwy dzisiaj. Chyba nie wie z kim ma doczynienia i będę musiała ją uświadomić. Niech no tylko zjem to zobaczymy, że zadarła nie z tą co powinna.
Alicja przyniosła mi obiad postawiła na biurku i wyszła z pokoju.
Odłożyłam telefon na bęben basowy po czym usiadłam do "stołu". Po chwili pojawiła się służąca z napojem dla mnie. Gdy mi go niosła potknęła się i wylała na mnie całą zawartość kubka. Całe szczęście, że to był sok, a nie herbata, bo jeszcze by mnie poparzyła.
- Kurwa łamago jebana! Patrz jak łazisz!
- Przepraszam potknęłam się o twoją torbę
- To się patrzy pod nogi!
- Zaraz ci upiore to tylko mi daj
Zdjęłam z siebie koszule i koszulkę oraz stanik, który okazał się być także mokry. Rzuciłam ubrania w gosposie i udałam się w stronę szafy. Założyłam na siebie top oraz koszulkę do pępka. Gdy już byłam przebrana tej lebiegi już nie było. Wróciłam do biurka i w końcu zajęłam się obiadem.
Jadłam i myślałam jak nastraszyć jeszcze bardziej Alke, żeby mi nie podskakiwała. Na pewno dostanie więcej zadań, ale to może nie poskutkować. Dlatego pomysł na który właśnie wpadłam będzie idealny.
Zjadłam obiad po czym udałam się w poszukiwaniu gosposi. Okazała się być w salonie gdzie kończyła swój posiłek. Stanęłam niedaleko kanapy i obserwowałam kobiety.
Poczekam aż skończy i wtedy zaatakuje. Nie musiałam na szczęście stać wiecznie nieopodal niej, bo służąca dość szybko zjadła swoje danie. Wstała z kanapy i poszła odnieść talerz do zmywarki. Gdy już wykonała czynność ruszyłam na nią.
Złapałam za jej barki i docisnęłam do ją ściany. Zacisnęłam swoją dłoń na jej gardle. Patrzyła na mnie z przerażeniem jak i zdziwieniem.
- Słuchaj ty chyba nie wiesz z kim zadzierasz mała. Nie toleruje pyskowania i stawiania mi się, więc dobrze Ci radzę być posłuszną albo inaczej to się skończy
Kobieta patrzyła na mnie z przestraszonym wzrokiem i próbowała złapać oddech. Uśmiechnęłam się po czym zacisnęłam mocniej dłoń na jej szyji.
- Dotarło?! Czy mam cię udusić?! - krzycząłam dociskając swoje ciało do jej i do ściany.
- Jessi co ty robisz?! - usłyszałam głos Klaudii
- Nie wrącaj się, bo jeszcze ty oberwiesz - warknęłam nawet na chwilę nie luzując uścisku na gardle gosposi
- Ona już nie oddycha chcesz pójść siedzieć z byle powodu?
- Tatuś i tak za mnie zapłaci i wyciągnie - wzruszyłam ramionami
- Ale jeśli ją udusisz to nie będziesz miała gosposi, a raczej już żadna się nie zgłosi na to stanowisko
Nastolatka chwyciła mnie za ręce i mocno wyszarpnęła przez co puściłam Alicję. No myślałam, że zaraz jej za to przywalę. Po cholere się wtrąca w nie swoje sprawy?
- Co ty odpierdalasz?! To, że jesteś moją dziewczyną nie znaczy, że możesz się wpierdalać w to co robię!
- Zamknij się już - złączyła nasze usta w namiętnym pocałunku
Podczas całowania się z Klaudią słyszałam jak gosposia szybko łapie oddech wręcz się nim ksztusząc.
Następnym razem inaczej się to skończy...
_______________________________________
Hello 👋
Co sądzicie o agresji głównej bohaterki? Czemu tak bardzo nie lubi Alicji? Czy dominowanie to tak naprawdę jej ulubiona czynność?
Jeśli dobrze pójdzie i nie będę tworzyć nowych rozdziałów to skończę za dokładnie siedem rozdziałów.
Do zobaczenia przy następnym 😘
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top