Beznadzieja

Kolejny dzień...
Obudziłam się obok dwóch nagich lasek. Bolała mnie strasznie głowa i nie bardzo pamiętałam co się działo zeszłej nocy. Oczywiście nie zamierzam się do tego przyznać ani mi się śni. Blondynka była wtulona w moją lewą rękę, a jej kumpela spała z drugiej strony mnie. Britney leżała na brzegu łóżka i chrapała.
- Ejj wstawać! - wydarłam się
- Jeszcze trochę - wymamrotała Brit
- Daj spać - powiedziała druga
- Nie ma spania!
- Oj marudzisz po tej nocy chyba mamy prawo odpocząć
- Nie ma żadnego wypoczywania, kurwa. Ubierać się i wypad z mojego domu
- Co tak ostro? - spytała mniejsza
- Bo nie łagodnie - warknęłam
- Tak trakujesz swoje kochanki? - zapytała Scar
- Jakie kochanki? Ja nikogo nie mam
- A kim jest tajemnicza Klaudia, której imię krzyczałaś kiedy dochodziłaś?
- Nie wasz interes! A teraz wypad! 
- Ejj kotku co tak ostro? Źle ci było z nami? - zapytała Britney
- Słabo słabo to mało powiedziane było beznadziejnie!
- Ojj jak możemy to zmienić? - spytała druga
- Po pierwsze niech Brit zrobi się bardziej śmiała po drugie nie umiecie się zgrać podczas seksu po trzecie bądźcie trzeźwe, a po czwarte i ostatnie nabierzcie doświadczenia, bo marnie wam to idzie - wymyśliłam na poczekaniu
- Naucz nas tego - zasugerowała Scar
- Haha jeszcze czego?!
- No nie wiem może bądź milsza dla nas? - zaproponowała Britney
- Nie jesteśmy przyjaciółkami - pokręciłam głową
- Czemu z ciebie taka suka?
- Bo mogę
- Brit daj spokój chodźmy stąd ona chciała się tylko zabawić, a nie przyjaźnić - stwierdziła wstając
- Masz rację. Byłyśmy wstawione i tak się dałyśmy wykorzystać
- No w końcu zrozumiały
- Do nie zobaczenia - odezwała się Scarlett ubierając pospiesznie
Kobiety dość szybko się ubrały i opuściły mój dom.
Obróciłam się na plecy i gapiłam w sufit rozmyślając. Może niewiele pamiętam z wczoraj,ale wiem, że nie sprawiały mi przyjemności. Pocałunki wydawały się takie no nie wiem nijakie. Nie było w tym namiętności czy też pożądania. Żałuję, że tyle wypiłam i urwał mi się film. Może gdybym była bardziej trzeźwa to bym to przerwała? Albo chociaż powiedziała co robią nie źle.
Nie wiem czemu moje ciało tak niechętnie i spięcie reagowało na te dwie. Przecież zawsze lubiałam się zabawiać, a tu pamiętam właśnie to spięcie. Może dlatego, że one były w tym słabe? Albo po prostu alkohol był za mocny i tak dziwnie na mnie podziałał? Tylko nigdy tak nie miałam przynajmniej nie w New Yorku. Może coś mi dosypały, a teraz udają wykorzystane?
No cóż bywa i tak, mam nadzieję, że to tylko moje wyolbrzymienia. Pora by wezwać gosposie do roboty. Zrobiłam się głodna i potrzebuję czegoś na kaca. Sięgnęłam po telefon i weszłam w wiadomości

Ja:
Siema mała koniec laby. Wróciłam a ty masz przyjść do mnie,bo czeka cię mnóstwo pracy

Gosposia:
Nie mogę się zjawić, bo sama wyjechałam i wracam dopiero za dwa dni

Ja:
A co mnie to obchodzi?! Masz być dzisiaj!

Gosposia:
Nie dam rady. Mogłaś mnie o tym poinformować wcześniej kiedy będziesz z powrotem, a teraz nic ci z tym nie zrobię, bo mam plany

Ja:
Jak wrócisz będziesz miała przejebane

Gosposia:
A co grozisz mi?

Ja:
Ty dobrze wiesz jakie nagranie posiadam, więc nie podskakuj i wracaj do roboty

Gosposia:
Nie mogę wrócić teraz zrozum

Ja:
Zaraz ci wyśle listę co masz zrobić zanim się pokażesz u mnie. To kara za to, że sobie wyjechałaś i mi nie powiedziałaś o tym

Gosposia:
Eh no trudno. Dawaj tą listę 🙄

Ja:
1. Zadzwoń do mojego ojca i się zapytaj kiedy wraca (666-893-240)
2. Zadzwoń do mechanika z New Yorku i spytaj o mojego Mercedesa (+1 212 - 691-2020) Wystarczy, że podasz moje nazwisko i się dowiesz.
3. Zorganizuj imprezę w moim domu. Przyszykuj różne rzeczy i zaproś różnych ludzi
4. Napisz mi pracę na geografię na temat Ruchów epejro coś tam chyba lądotwórcze i Ruchy izo coś tam musisz opisać przyczyny powstania, skutki i gdzie występują

Gosposia:
Dobra postaram się. A te ruchy to epejrogeniczne i izostatyczne 😜

Ja:
Dobra dobra nie ważne jakie po prostu napisz o nich i to wszystko ma być załatwione na pojutrze

Gosposia:
Jak znajdę czas to się tym zajme a na razie kończe. Cześć 👋

Westchnęłam po czym weszłam na stronę KFC i zamówiłam to co ostatnio. Szkoda, że nie mają nic na kaca tylko samo żarcie. No cóż zawsze coś może po zimnym napoju przestanie boleć mnie łeb.

______________________________________

Przedłużony trochę nudny rozdział, ale czasami trzeba. Jessica pogoniła swoje "kochanki" i sama nie wie co się z nią dzieje. Czyżby nasza księżniczka tęskniła za Klaudią? A może serio Scarlett i Britney coś jej dosypały do któregoś z drinków?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top