Urodziny

11 Dzień
Jutro są urodziny Karoliny, jej słodka osemnastka.
Jeszcze pamiętam moją osemnastkę, była zajemnie 11 dni temu , czyli tydzień i 3 dni.
A po zatym jestem geniuszem matematycznym, wczoraj siedziałam z książkami, między innymi z Biologii Matematyki Chemii i innymi, Bianka się zdenerwowała, bo nie mogła przez to spać.
A już mówiłam ze mieszkamy w szkolnym akademiku , więcie jaka jest zasada, ze chłopcy i dziewczyny mogą i muszą spać jednym pokoju.
Mamy duży pokój.
Moja osemnastka, przeżyłam przygodę z przyjaciółmi, chwilę wyszliśmy z sali, by sami pogadać, a po zatym nasz tam denerwowało.
A poszliśmy dwoję zamaskowani gości, padly przez portal, który bili się pieściami, jeden wysoki nie umięściony blondyn, który bił bity przez drugiego ciemno czarnego gościa i ten czarny gość, nie był człowiekiem tylko raczej wikołakiem.
A ten czarny mówił na tego blondyna Bill.
Nawet nas wogólę nie zauważyli, i jak się zmachnęli i pocno żuczyli, ale też ma to swoję plusy, spotkaliśmy Karolinę, i wogólę świat ludzki przyznam jest bardzo fajny

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: