„She Wanna Be A Good Girl" autorstwa Missudi

Tytuł: „She Wanna Be A Good Girl”
Autorka: Missudi
Polecająca: wildisthewind6

Kto nie lubi przeczytać od czasu do czasu fajnego opowiadania z gatunku hate/love, w którym ona jest niewinna, piękna i w opałach, a on tajemniczy, przystojny, czasem brutalny, ale także skomplikowany. Ja lubię, dlatego przychodzę dzisiaj do was z kolejną polecajką i to pracy, którą czytam od samego początku jej publikacji na Wattpadzie, więc z przyjemnością obserwuję, że budzi ona coraz większe zainteresowanie oraz odzew ze strony czytelników.

Wracając do pary bohaterów, to czywiście mimo szalonego napięcia między nimi, oboje z rozdziału na rozdział zaczynają żywić do siebie coraz wyraźniejszą skłonność, żeby nie powiedzieć słabość. Nawet jeśli poznali się w zupełnie chybionych okolicznościach i na dobrą sprawę stanowią teraz dla siebie wzajemnie śmiertelne zagrożenie. 

Tak się bowiem składa, iż przyjnajmniej jedno z nich ma bardzo mroczną przeszłość oraz przerażający życiowy dorobek, jak na płatnego zabójcę przystało. I jest to młody mężczyzna, ukrywający swoją twarz pod misterną charakteryzacją, która jednak nie odbiera urody jego zielonym oczom.

Z kolei główna bohaterka, osiemnastoletnia Katherine, która zrobiła sobie gap year i podjęła pracę w kancelarii prawniczej, w pewną majową sobotę stawia się w pracy nie wiedząc, że to błąd, który ma odmienić całe jej życie. Jak się domyślamy, pojawia się totalnie w złym miejscu i o złej porze, przez co wpada w sidła brutalnego, lecz ostatecznie nie pozbawionego zalet bandziora. 

Czy zdoła z nich wybrnąć? Możemy tylko mieć nadzieję, że owszem, ale trzeba przyznać, iż autorka umiejętnie kreśli atmosferę zagrożenia i bezradności, które dopadają dziewczynę w miarę, jak fabuła się komplikuje, a Katherine z dnia na dzień bardziej pogrąża się w zastawianych na nią przez sprytnego chłopaka sidłach. 

Dlatego zrazu zdaje się, że nie ma ona szans w starciu z nieco tylko starszym, za to dużo bardziej bezwzględnym i doświadczonym przeciwnikiem, w ich potyczce o życie, wartości, a może i o miłość. 

I chyba właśnie tylko owo, kiełkujące w nich wbrew wszystkiemu, uczucie może ją uratować z niejeden raz splamionych śmiercią rąk mężczyzny. A przynajmniej taką mam nadzieję jako czytelniczka, jako że opowiadanie jest ciągle w trakcie publikacji i akcja nieustannie się zagęszcza. 

Autorka przejawia zdrowy oraz bardzo rzadki na Wattpadzie dystans do siebie samej i do swojej twórczości, więc przyznaje: "Pomysł na opko zrodził sie przy słuchaniu piosenki 'Bad Sometimes', Jasmine Barker. Pierwotny tytuł i podtytuł był parafrazą refrenu. Pisanie go to moja guilty pleasure i powielam klisze, ale staram się, żeby nie były toksyczne. Choć może tego jeszcze nie będzie widać do trzydziestego czwartego rozdziału. Jak ktoś chce się odmóżdżyć, to zapraszam! :D"

Od siebie dodam, iż opowiadanie jest pisane bardzo ładnym językiem, ze smakiem i wyczuciem, a opisywane w nim wydarzenia potrafią jednak zaskoczyć, zdenerwować albo poruszyć. Łatwo sięx zidentyfikować z Katherine, a i zielonooki mężczyzna o wielu imionach budzi coraz większe zaciekawienie i, oczywiście, odrobinę sympatii. W czym pomaga również pojawiający się od czasu do czasu jego POV.

Jeśli chcecie poczuć przedsmak opowiadania, oto mały jego fragment: "To był on. Obejmując mnie w pasie, grzmotnął mną o łóżko. Z gardła wyrwał mi się stłumiony krzyk i odruchowo zaczerpnęłam tchu. Tyler jedną ręką przycisnął moje dłonie nad moją głową, na co wrzasnęłam, kopnęłam go w łydkę i spróbowałam go z siebie zrzucić. Docisnął swe biodra do moich, po czym wolną dłonią objął mi brodę i ścisnął policzki...".

Po resztę zapraszam do "She Wanna Be Good Girl", zwłaszcza jeśli lubicie takie klimaty!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top