Postacie żywe Barbie
Przed pisaniem opowiadania dobrze jest gdzieś w brudnopisie rozpisać sobie plan według, którego będziemy tworzyć naszą pracę. Nie mówię tu tylko o planie wydarzeń, ale też o rozpisce postaci, w której wypisujemy wszystkie postacie, które pojawią się w opowiadaniu oraz opisujemy je w kontekście wyglądu, charakteru, podstawowych informacji oraz ich historii.
Dużym problemem nie tylko w amatorskich opowiadań w internecie, ale też w poważnych książkach w księgarni jest podświadome tworzenie idealnego świata z wyidealizowanymi ludźmi.
Wielu autorów myśli "Ale kogo niby usatysfakcjonuje opis bohaterki z rozstępami na tyłku albo cellulitem? To nie jest atrakcyjne".
NO NIE WIEM MOŻE NA PRZYKŁAD KURWA MNIE?
Serio, czy każdy musi być cholera atrakcyjny? Sorry, ale jak wychodzę na ulicę, to samych modelek Victoria Secret nie widzę, osoby idealne to pojedyncze rzadko spotykane jednostki, a nie większość świata, więc jak robisz książkę, to fajnie żeby postacie łaskawie miały wady tak jak każdy i miały zalety tak jak każdy, a nie reprezentowały jedynie czerń albo biel. Życie składa się głównie z odcieni szarości, to samo z ludźmi.
No i z Greyem.
Może zamiast tworzyć z góry bezbarwną postać zajebistą pod każdym względem, bez wad, natural barbie girl z allegro, stwórz postać w taki sposób, aby posiadane przez nią wady nadawały jej wyjątkowości i charakteru albo przedstaw je tak, aby również były atrakcyjne? Żeby człowiek był piekny, nie musi mieć idealnej skóry, blizn, ale oczywiście tylko tych ładnych i wygodnych, wielkich oczu i pełnych ust, a kobieta żeby być kobieca nie musi mieć obfitego biustu, gęstych rzęs, figury klepsydry czy długich włosów po pas.
Dla mnie rozstępy są mega kobiece i wyglądają po prostu pięknie, a trądzik czy większy nos to również nie tragedia.
Niestety w książkach panuje tendencja do władowywania "negatywnych" cech w wygląd antagonistów oraz robienia ideałów piękna z protagonistów, bo wiesz, jak ktoś jest tym złym to musi mieć pryszcze, duży nos i małe kaprawe oczka żeby każdy na pewno wiedział, że on to ten zły i na pewno się mści na tych dobrych, bo oni są ładni.
Jeżeli masz zamiar zrobić książkę protagoniści Mary i Gary Sujki vs Obrzydliwi antagoniści z nadwagą i opryszczką, to i tak zawsze wybiorę tych drugich i to im będę kibicować, choćby głosowali na PiS.
Dobra, przesadziłam. Wtedy mają wpierdol.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top