_Arsi_ "Dziewczyna z książką"

Recenzja na zamówienie? Dlaczego nie!

Do jednych podchodzę z entuzjazmem, to innych wręcz przeciwnie. "Dziewczyna z książką" zalicza się do tych pierwszych, a to przez sam tytuł. Kocham książki, więc się poniekąd utożsamiłam z tym.

Przez pierwsze kilka rozdziałów nie bardzo wiedziałam co jest główną fabułą, to jest były urodziny, czytanie książki, szukanie tortu i... Trochę takie "a napiszę długi wstęp na kilka rozdziałów". Chociaż muszę przyznać, że sam wstęp, te kilka pierwszych zdań, zdobyło moje serce książkoholika. To tego naprawdę doceniam talent, jakim jest przejście ze swojej historii do opowiadania o babci. Nie raz mam problemy z takimi przejściami, a tu wszystko pięknie się ułożyło.

Tak, najpierw się trochę pozachwycam, a potem pomarudzę!

Nienawidzę zbyt długich opisów w książkach. No nienawidzę, nudzą mnie i omijam je szerokim łukiem, ale tutaj one nie są nudne! Są barwne, rzeczywiste, a jednocześnie wciągające. Z przyjemnością czytałam co gdzie się znajduje, co kto robi... Opisy są tu naprawdę najlepszą rzeczą. Cudowne, genialne i tak dobrze napisane. Wręcz można wejść do tego świata, wczuć się w bohaterkę nie znając jej. Prawie zobaczyłam całą scenerię przed oczami!

Do tego sam pomysł, by bohaterka do książki jest naprawdę dobry. Jeszcze lepszy, że to nie jest "zwykła" książka, to jest obyczajowa, a wręcz fantastyczna! W niej może się stać dosłownie wszystko i to jest właśnie najlepsze, bo z ciekawością będę czytała, co się trafi bohaterce i jak się z tego wyplącze.

No to teraz minusy.

Przede wszystkim bohaterka. Bardzo mało o niej wiemy i mi to przeszkadza. Gdyby nie wspaniałe opisy nie potrafiłabym się wstawić w jej miejsce. No niestety, ale poznanie głównego bohatera jest ważne. Do tego komentarze w stylu "długa historia" pojawiające się w nawiasach nie są zbyt dobre. Albo się porusza temat i się go opisuje, albo zostawi w spokoju. Można było całkowicie olać ten dopisek, dzięki czemu w domyśle byśmy dostali informacje, że Drake często robi żarty. 

Kolejnym minusem, małym, bo małym, ale jednak, jest styl. Znowu opisy. Są wspaniałe, ale 90% rozdziałów to opisy. Ja rozumiem, taki styl, jednak dla mnie jest ich za dużo. Nie przepadam za ścianami tekstu, więc z wdzięcznością przyjmowałam jakiekolwiek dialogi.

Do tego w pewnym momencie fabuła zaczęła mi przypominać anime "Kamigami no Asobi", którego NIE polecam, wiecie, fabuła dobra, ale wykonanie gorsze. No i właśnie przez te złe wspomnienia z anime jakoś tak zmarkotniałam i nie bardzo chciałam czytać, ale czytałam dalej!

Ostatnim minusem są błędy. Zapis dialogów jest niepoprawny, link do pomocy podrzucę na samym końcu. Do tego "nie" z czasownikami i innymi częściami mowy. Do tego błędy typu "jak by" zamiast "jakby" albo "mięli" zamiast "mieli". 

Brakowało mi też przyjaciół bohaterki. Zostali przedstawieni na początku, a potem wpleceni w fabułę dwukrotnie, co oznacza, że są ważni dla fabuły. A skoro są ważni, to jednak trochę mi ich brakuje. Boję się, że wyjdzie tak, że (że że że że i że!) u bohaterki będzie się działo pełno rzeczy, mnie tydzień, a u jej przyjaciół minie 2 dni i oni ledwo dojdą do celu. Jeśli chce się prowadzić perspektywę z dwóch miejsc, trzeba pamiętać, żeby to było mniej więcej równo. Czas między wydarzeniami w obu miejscach musi płynąć równomiernie, a oni muszą przeżyć tę samą ilość dni. W tej chwili czuję się tak, jakby bohaterka przeżyła z 3 dni w nowym świecie, a przyjaciele jakieś kilka godzin, bo powoduje u mnie mindfuck.

Ogólnie mówiąc historia ma naprawdę wielki potencjał. Jest dobrze prowadzona, troszeczkę za bardzo skupiona na opisach, ale da się to przeżyć. Opisy po prostu powalają na kolana. Nie jestem przekonana do takiego bezpośredniego zwracania się do czytelnika. Ja traktuję książkę jak swego rodzaju pamiętnik bohatera, a nie opowieść dla czytelnika, ale taka inna forma też jest ciekawa i intrygująca. Pomysł naprawdę niezły, wiele możne się wydarzyć i mam nadzieję, że autorka to wykorzysta!

Polecam to opowiadanie, bo naprawdę warto! Mam nadzieję, że z każdym rozdziałem będzie coraz lepiej, poznamy bohaterkę, a historia po prostu wciągnie.

I niech moc ziemniaka będzie z wami!



Pssst...

Link!

http://www.jezykowedylematy.pl/2011/09/jak-pisac-dialogi-praktyczne-porady/

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top