-Reader śpiewa Lechendarnie-

Riddle Roseheart

Wasza dwójka wędrowała zdecydowanie zbyt długo po tym lesie. Był gdzieś koniec? Zaczynaliście sobie powoli wszystko przypominać i wiedzieliście, że po coś tutaj jesteście. Ale skoro jeszcze nie wiedzieliście po co, to zaczynaliście się nudzić. Było też za cicho między wami. Zaczęłaś więc śpiewać. O Riddlu. Zauważyłaś, że sytuacja bardzo go niepokoiła i był zestresowany.

Kiedy zaczęłaś o nim śpiewać, początkowo chciał, żebyś przestała, ale potem zaczął się zawstydzać. Śpiewasz o nim same dobre rzeczy! Potem... Zaczął się śmiać. Zdołał się nieco zrelaksować dzięki twojemu koncertowi.

Ace Trappola

Bruh. Przypomnieliście sobie, że jesteście parą, ale za żadne skarby nie chcieliście się spytać, czy oboje już o tym pamiętacie. Jeśli chodzi o śpiewanie, to wszystko okazało się przejść z niewinnego żartu w konkurs śpiewaków. I oboje śpiewaliście piosenki o sobie nawzajem. Było zabawnie!

Ace, choć nie okazywał tego tak bardzo, czuł się cały poruszony twoimi wyznaniami na jego temat. Serio tak o nim myślisz? Zapewne rzuci ci jakieś dogryźliwe komentarze, ale wiedz, że dla niego też jesteś super dziewczyną!

Leona Kingscholar

Wasza pamięć stopniowo wracała, choć dalej mieliście istotne luki. Wygląda na to, że jad zaczyna tracić na sile podobnie jak dystans między wami w miarę upływu czasu. Leona stał się leniwy i spragniony drzemek kiedy ty chciałaś iść dalej za wróżką. Odmawiał posłuszeństwa, ale powiedział, że ruszy się z miejsca jeśli zaśpiewasz coś dla niego.

Nie spodziewał się, że go posłuchasz i zaśpiewasz wymyśloną na improwizacji piosenkę... O nim. Patrzył na ciebie jak na wariatkę. Tyle pochwał? Och, i kilka uszczypliwych, mało znaczących komentarzy, ale może je odpuścić tym razem. Będzie zaskoczony, ale obrośnie w piórka, słysząc pieśń o swoich zaletach. I przykro mi, ale nie ruszy się z miejsca.

Jack Howl

Biedny Jack był bardzo zagubiony zaistniałą sytuacją, ale nie miał najmniejszego zamiaru pokazywać tego przy tobie. Niemniej jego uszy i ogon zdradzały więcej emocji, niż tego sobie życzył. Był głęboko zestresowany. Ale jesteś tutaj z nim! Ma ciebie, twoje radosne i ciepłe obliczę, pragnące podnieść go na duchu.

Początkowo upomniał cię, że śpiewanie zwabi do was drapieżniki, ale zamarł w miejscu kiedy dotarły do niego słowa piosenki. Chwaliłaś go w swoim małym, improwizowanym występie! Jego serce chce wyskoczyć w piersi, uwierz mi! 

Azul Ashengrotto

Azul będzie chciał odpowiedniej zapłaty za ostatni taniec. Może i był to jego pomysł i tańczyliście razem, ale znajdzie jakiś haczyk, by zmusić cię do śpiewania. Czemu? Bo przypomniało mu się, że podobał mu się twój śpiew. Po prostu. Chce sprawdzić, czy jego pamięć na pewno wraca tak, jak powinna.

UwU, nie zawiódł się. Jego pamięć wraca tak, jak powinna, nie jest zniekształcona. A jeśli tak jest to... Naprawdę jesteś jego dziewczyną! O, jakim wielkim szczęściarzem jest! I twój głos faktycznie jest cudowny, ale te pochwały... Oof, jego serduszko!

Jade Leech

Byłaś po prostu znudzona. Oczywiście dalej wędrowaliście po lesie, ale czasami musieliście odpocząć i wtedy pojawiała się cisza. Męcząca cisza. Początkowo nuciłaś jakieś pierwsze lepsze nuty, jakie przyszły ci do głowy. Dyskretnie, cicho, pod nosem. Z czasem... Zmieniłaś repertuar.

Zrozumiał z kontekstu, że twoja pioseneczka opowiada o nim. Ma ubaw, nie będzie przerywał twojego występu. Cierpliwie czeka do końca, uśmiech na ustach, sugestywne spojrzenie z błyskiem w oku. Nie martw się, będzie ci wypominał tę piosenkę do końca życia :)

Jamil Viper

Ups, wpadliście w małe kłopoty. Przywódca małpiego gangu złapał Jamila i wróżkę. Uparcie śledziłaś gang wracający do swojej siedziby. Gigantyczna małpa trzymała więźniów przy sobie i domagała się zdradzenia sekretu bycia człowiekiem (coś jak w Księdze Dżungli, pamiętacie taką scenę?).

Wjechałaś na parkiet i postanowiłaś odwrócić uwagę małp swoim śpiewem i scenicznymi ruchami. Musiałaś improwizować ze słowami, ale Jamil wiedział lepiej. Opowiadałaś o nim! Kiedy przekradał się do wyjścia, desperacko nakrywał kaptur na głowę i twarz, żeby nie widać było jego rumieńców!

Vil Schoenheit

Kiedy zapoczątkowałaś swój mały koncercik, Vil robił szybki obchód po okolicy waszego miejsca odpoczynku. Byłaś sama, jedynie drobna wróżka do towarzystwa, miałaś prawo umilić sobie czas piosenką dla żartów i rozluźnienia, prawda?

Nie wiedziałaś, że Vil akurat wracał i ukryty za drzewem, słuchał pioseneczki o nim. NIGDY nie przyzna się tobie jakie motylki w brzuchu wtedy poczuł. Zrozum mnie, może i fani układają jakieś wierszyki i rymowanki o nim, ale ty to co innego. Jesteś jego partnerką, jeśli pamięć go nie myli, tak? 

Rook Hunt

This men. Jeśli nie przyłączy się do ciebie, to po twoim słodkim koncercie sam zaprezentuje ci swoje umiejętności. Jest perfekcyjnym bardem. Ale o tym za momencik. Kiedy wasza pamięć zaczynała stopniowo wracać, Rook przypomniał sobie, że kiedyś coś dla niego zaśpiewałaś i dyskretnie ustawi sytuację tak, abyś coś zaśpiewała ponownie.

Nie myślał, że zaczniesz improwizować z piosenką o nim. Posłuchaj, jak ci mówię, że ten chłopak niedługo będzie ominięty wokół twojego palca, to tak właśnie będzie. Wygląda na to, że robisz wszystko, by skraść całe jego serce. Myśliwy się o dziwo nie stawia temu pomysłowi!

Malleus Draconia

Piosenka o nim? Sam pomysł wydaje się kosmiczny, ale anyway. Rozmawiałaś z wróżką o jakiś drobnostkach, dobrze się z nią dogadywałaś. Opowiadała ci, kim jesteście i o jakich dziwach opowiada się w jej społeczeństwie o Malleusie i tobie. 

Nie wiadomo kiedy rozmowa nabrała takiego rozpędu, że zaczęłyście śpiewać o Malleusie. Niemniej, biorąc pod uwagę, jak inni zapominają o nim i się go boją, taka piosenka będzie dla niego szokiem. Chwaliłyście go z uśmiechem i dumą, będąc przy tym poważne. Było to urocze i... Takie OwO.

Sebek Zigvolt

Ta akcja była totalnie niespodziewana. Sebek poszedł poszukać czegoś do jedzenia, kiedy ty uganiałaś się za wróżką z ADHD. Nikt się nie spodziewał, że napotkasz olbrzymiego miśka. Pojawił się znikąd i byłaś przerażona. Zginiesz podczas tych zawodów? Nah, chill. Okazało się, że wróżka pomogła temu niedźwiedziowi raz, kiedy miał coś wbite w łapę i dosłownie stałaś się z automatu jego kumpelą. 

Początkowo Sebek się przeraził na odgłos powarkiwania ssaka, ale wtedy zobaczył całą scenę. Ty, wróżka i niedźwiedź bawiących się do twojej słodkiej pioseneczki. Wtf. Wtedy usłyszał słowa piosenki i spalił buraka. Oj, nieważne! Dlaczego chillujesz z niedźwiedziem?! ŚMIERTELNIKU, NATYCHMIAST PRZESTAŃ!!!!

Zamówienie @Lovely-Believer masz swojego barda z Lecha XD

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top