Chodzicie ze sobą!?
*Hermiona*
Codziennie razem z Aliss chodzimy do biblioteki ale nie po to aby się uczyć. Tam się pojawia pokój życzeń. Trenujemy tam od paru dni. Aliss już trochę panuje nad swoją mocą, wiemy już że potrafi unosić różne przedmioty ale podejrzewam że potrafi coś więcej.
-No dawaj Aliss!-powiedziałam. Dziewczyna podniosła rękę, która zabłysła na niebiesko. Po jej prawej książka zaczęła świecić się na niebiesko i przeleciała na drugą stronę pokoju.
*Star*
Ostatnio często Hermiona i Aliss chodzą do biblioteki, ciekawi mnie to co one tam robią, ale postanowiłam się nie wtrącać. Zamierzam spotkać się z Draco i powiedzieć mu co do niego czuję.
*Narrator*
Gdy Star podchodzi do dormitorium Slitherynu przypomina sobie że przecież nie zna hasła.
-Hej Star mógłbym Ci w czymś pomóc?-zapytał Blaise
-O cześć Blaise! Mógłbyś pomóc mi wejść do waszego dormitorium.
-Nie ma sprawy- odpowiedział.
Po chwili oboje byli w środku. Na kanapie siedział Draco z Crab'em i Goyl'em.
-Cześć Ziom.-powiedział Blaise
-Cześć.-odparł Draco
-H-hej.-powiedziała Star.
*Blaise*
Gdy Star zaczęła się jąkać zrozumiałem po co tu przyszła. Mówiła mi że jest w kimś zakochana ale nie sądziłem że to Draco. Nic nie myśląc zabrałem Craba i Goyla z salonu zostawiając tą dwójkę samą Mam nadzieję że nie będzie źle
Time Skip
20 min
Star wyszła z pokoju z płaczem. Blaise stwierdził po tej minie że Draco odrzucił jej uczucia ale Zabini nie mógł tak zostawić dziewczyny pobiegł za Star.
-Star czekaj!-krzyknął
-O c-co chodzi?
- Chodzi o to że Draco to palant nie mający uczuć. Nie słuchaj co mówi.
-Dzieki Blaise.- powiedziała Cicho białowłosa
- Tak sobie pomyślałam że może byłabyś zainteresowana wyjściem ze mną?-zapytał
-N-naprawdę?
-Oczywiście
-Z chęcią!-odparła Star z małym rumieńcem.
*Aliss*
Porzenosiłam dzisiaj różne rzeczy i jestem zmęczona, używanie moich rąk jest męczące. Chciałabym rozjaśnić światła bo już w sypialni w naszym dormitorium jest ciemno więc powiedziałam;
-Lumos!
Ale nie miałam różdżki w ręce. Za to moja dłoń zaczęła świeci się na niebiesko i światła się rozjaśniły. Nie rozumiem, Przecież nie mam w dłoni różdżki. I wtedy mnie oświeciło.
Time Skip
15 min
Star i Blaise chodzili po Hogsmade. Oboje byli zadowoleni, pod koniec poszli się napić piwa kremowego.
- Więc czy mogę to uznać za randkę?-zapytała Star
-Tak.-odparł Blaise
-To wy chodzicie ze sobą!?- można było usłyszeć krzyk kogoś za nimi, a tym ktosiem był a raczej była...
Aliss
◇◇◇A/N I co Jak wam się podoba? Mam nadzieję że nie było takie złe. Mam nadzieję że ta część się wydaje dłuższa od poprzednich moich części. Postaram się pisać właśnie mniej więcej takie części ale czasami mogą się zdarzyć krótsze Oczywiście jeśli będziecie chcieli napiszę dłuższą część.◇◇◇
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top