Droga

(...) Jeszcze długa droga przed tobą. A spotkasz się z czymś co ułoży całą twoją wędrówkę...

Pierwsza niespodzianka, Nienawiść się nazywała.
Druga zaś szczęściem była.
Trzecia jako zazdrość się przedstawiła.
Czwartą ludzie zgubą zwali.
Piąta niczym śpiew ptaków,
,, Jestem radość" powiedziała o sobie.
Szósta cierpieniem.
A siódma?
Siódmej nie było.







Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top