Ewa to spokojna kobieta po 60.
Jest osobą wredną i mściwą.
Młodzi ludzie lubią się z niej śmiać.
Denerwuje się gdy kradną jej gąbki jak i przyrządy naukowe.
Nie umie uczyć ale i tak zajmuje się nauką nastolatków.
Ma śliczne zielone autko w którym trzyma wszystkie swoje przyrządy.

Pewnego razu spokojnie sprawdzając kartkówki klasy 3c liceum usłyszała w swoich radiu konkurs na wakacje do Egiptu.
Zafascynowana wypoczynkiem za granicą zaczęła wydzwaniać do radia.
Gdy już ostatni jej telefon połączył się z organizatorami ucieszyła się i kulturalnie opowiedziała o sobie krótko.
Dowiedziała się że będzie lecieć samolotem, na początku wystraszyła się gdyż w dzisiejszych czasach są same zamachy terrorystyczne. Lecz jednak postanowiła polecieć bo kiedy taka szansa znów jej się przytrafi?

Następnego dnia powiadomiła swoich uczniów że jedzie na wakacje i na ten czas nie będą mieć fizyki a zaraz po jej przyjeździe będzie sprawdzian z poprzedniej lekcji. Młodzi od razu zaczęli błagać wszelkich bogów aby coś jej się stało.
Pracownicy szkoły życzyli jej miłych wakacji.
Uradowana zaraz po pracy pojechała do galerii aby kupić nowe ubrania jak i strój kąpielowy. Wybrała 2częściowy kostium w panterkę oraz koszule w kwiatki, fioletowe spodenki do kolan i pleciony kapelusz aby nie dostać udaru.
Wybrała się też do kosmetycznego po przeciwopalacz aby się nie spalić bo jak będzie wyglądać cała czerwona od tego Egipskiego słońca?
Zakupiła również nową walizkę w kształcie żabki, bardzo jej się spodobała.

Pod wieczór spakowała wszystko co jej będzie potrzebne i poprosiła przyjaciółkę panią Marię aby nakarmiła jej kota syjamskiego Perełkę.

Następnego dnia
Wstała wcześniej aby posprzątać w mieszkaniu oraz przygotować się do podróży.
Przypomniało jej się że potrzebny będzie paszport zaczęła przerażona szukać go spośród wszystkich bibelotów.
Naszczęście znalazła go w łazience za koszem na pranie.
Zjadła pożywne śniadanie i ubrała się w wcześniej zakupione ubrania.
Sprawdziła ostatni raz stan swojego bagażu, pożegnała Perełkę i wyszła porządnie zamykając drzwi.

Na lotnisku podziękowała taksówkarzowi i zapłaciła mu odpowiednią sumę.
Właśnie wtedy zaczął się cały proces sprawdzania dokumentów i wejścia na pokład. W między czasie pokłóciła się w recepcji że to skandal iż nie może dzwonić w samolocie.

W czasie lotu nagle cały samolot zaczął drżeć Ewa wstała do pilota z prośbą aby zaczął lecieć prosto bo nie może w spokoju rozwiązywać krzyżówki ale stewardessa zaczęła krzyczeć aby usiadła na swoim miejscu. Po krótkiej kłótni usłyszała głośny huk a samolot zaczął tracić wysokość. Wszyscy zaczęli krzyczeć a pilot wyskoczył ze spadochronem. Pasażerowie płakali i modlili się aby przeżyć.
I nagle..
Samolot wybuchł
A z płomieni wyszła Ewa
W ręce trzymała swój bagaż
Zadzwoniła na lotnisko ze skargą, że samolot którym leciała wybuchł a ona czeka na jakimś pustkowiu.
Policja, karetki i straż pożarna przyjechały sprawdzając stan katastrofy.
Byli zdumieli iż pani Ewa żyje i chcieli zabrać ją do domu ale ona się upierała że chce jechać na swoje wakacje.
Wszyscy załamani jej stanem psychicznym zabrali ją na najbliższe lotnisko.
Po przylocie zadzwoniła do przyjaciółki pani Marii aby spytać co u Perełki i opowiedzieć o przygodzie.

Kolejnego dnia
Wybrała się na rejs przez Nill.
Robiła wiele zdjęć swoim tabletem, widząc małego krokodyla chciała zdjęcie z bliska a tablet zrobił bardzo nie wyraźnie więc wyskoczyła ze statku podeszła do krokodylątka
I wtedy,
Ewa zginęła,
Skorpion ja zabił.
I tym razem nawet gruba skóra jej nie ocaliła.