Chciałbym pamiętać bliskość twojej twarzy, zapach żelu w twoich włosach. 

Chciałbym zapamiętać to jak siedziałeś mi na kolanach i nie przeszkadzało ci to.

Tak bardzo chciałbym zapamiętać to, że przyznałeś że nie jesteś hetero i że otworzyłeś się akurat przede mną.

Chciałbym być dla Ciebie tak specjalny w prawdziwym życiu.

Być tak blisko, fizycznie i mentalnie.

Żebyś cenił moje rady, żeby nie dzieliła nas tiara przydziału i pare kryształków w klepsydrze.

Czy to za wiele, Burrbow?

Co jeszcze muszę zrobić byś ze mną poszedł na piwo kremowe?

Czego potrzebujesz, skoro powiedziałem ci to wprost?

Czasem marzę, że mogę trzymać twoją rękę kiedy kolejną noc spędzam samotnie w bibliotece.

(Spełnij moje marzenie)