Odcinek 4
W pomieszczeniu Admina jest szary crewmate z balonem na głowie i nickiem "Czapki". Ta osoba nie może się zdecydować,która czapka lepsza.
Niestety słyszy tuptanie,przez co ucieka i natrafia na Kapitana.
Czapki: Kapitan!
Kapitan: Czapki! Jak dobrze,że jesteś! Jak tam z "Żonglerką"?
Pojawia się limonkowy crewmate z kosmetykiem "Happeh" na szybce,która żongluje.
Żonglerka: Jestem! Phiu! Jak dobrze,że nikt mnie nie dopadł!
Kapitan: Heh, a gdzie "Tata"?
Nagle pojawia się biały crewmate z czapką pirata trzymający syna,który gra na trąbce.
Tata: Heh,jesteśmy! Tu ze synem moim! On ma talent muzyczny,co nie?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top