Myślałam, że uda mi się zorganizować ogłoszenie równo na 1 października, ale moje obecne życie to jedna wielka obsuwa, więc wolałam to ustawić bezpiecznie na dziś. Druga beta idzie spokojnie do przodu (jestem już w połowie) i liczę skończyć ją za nieco ponad tydzień. Potem zrobię trzecią betę, która obejmie sprawdzanie kompozycji książki już na stronie drukarni i eta wsio.

Cena tomu to 38 zł

Premiera książki - 30 października (2019, gdyby ktoś miał wątpliwości :*)

1. Wygląd książki

Kolorek będzie jaśniejszy niż to, co wyszło przy "Pozdrowieniach". Naprawdę już nie ma kolorów do wyboru w tym Ridero, mam tylko dwadzieścia odmian zieleni i błękitu i parę czerwieni różnego natężenia... Nie napisałam jeszcze posłowia i nie ustawiłam dokładnie tekstu (czasami na stronie ląduje pojedyncza linijka z końca rozdziału, dlatego staram się to wtedy ściskać), więc ostateczna liczba stron może się różnić o kilka, ale na ten moment książka ma pełne 380 stron. Kolejny grubasek, choć nie tak wielki jak "Kwiaciarnia".

Książka zbiera ostatnie 50 one-shotów z "Pozdrowień z Petersburga!", od "Bańki mydlanej" do "Jeżyn".

2. Sposób kupna

Podobnie jak to było przy okazji "Kwiaciarni dla dwojga", raczej nie będę sprzedawać gotowych tomików, ale przedpłaty (czyli opłacone zamówienia przed wyjściem książki fizycznie) przed określeniem liczebności nakładu, żeby mieć pewność, że finalnie nie zostanie mi wieża niesprzedanych książek. Niestety, wedle obliczeń jestem już na skraju opłacalności - cena całkowicie zrównała się z kosztem druku - więc "Łyżwy" będą najpewniej ostatnią wydaną przeze mnie książką, przynajmniej dopóki nie pojawi się film i nie podźwignie choć odrobinę tego bajzlu. Przedpłaty prowadzę do 15 października - tylko wtedy ma się gwarancję własnego egzemplarza. Wyjątkiem są osoby, które chcą książkę z odbiorem osobistym w Warszawie - ci, z którymi miałam do tej pory przyjemność współpracować, mają u mnie kredyt zaufania, więc mogą się po prostu zgłosić przez komentarz albo wiadomość prywatną. Zapłata w takim przypadku nastąpi razem z wręczeniem książki do rąk własnych.

Oczywiście zamówię nieco więcej książek ze względu na ewentualne zniszczenia w trakcie przesyłki i tak trochę na zapas , ale nie będzie ich jakoś szczególnie dużo. Dwie to chyba maksimum. I znów - jeśli chcecie mieć pewność, że "Łyżwy" trafią do Waszych rąk, macie dwa tygodnie czasu na namysł i zamówienie przedpłaty :*

3. Koszty wysyłki

Pozwolę się powtórzyć, że cena książki to 38 zł, cena koperty to 0,50 zł. Na Allegro cena wzrasta o 4 zł ze względu na konieczność zapłacenia 10% marży dla serwisu (nie jest to miłe dla portfela, ale jednocześnie daje gwarancję, że jestem uczciwym sprzedawcą). Gabaryt przesyłki to według nowych ustaleń poczty L - niestety, oszaleli od kwietnia z cenami przesyłek. Zgodnie z tymi ustaleniami typy wysyłek oraz ceny za całość to następująco (dla przelewów bezpośrednio na konto):

# wysyłkę pocztową ekonomiczną (potrafi iść do 2 tygodni): 6,60 zł, cena łączna 45,10 zł

# wysyłkę pocztową ekonomiczną priorytetowa (do 3-4 dni): 7,30 zł, cena łączna 45,80 zł

# wysyłkę pocztową poleconą (do rączek własnych, zwykle do 4 dni): 15,80 zł, cena łączna 54,10 zł

# wysyłkę pocztową poleconą priorytetową (do rączek własnych, maksymalnie do 3 dni, często w 2 dni): 18,30 zł, cena łączna 56,80 zł

# wysyłkę paczkomatową (dla tajniaków, idzie maks. w 2 dni): 11,99 zł, cena łączna 50,49 zł

# wysyłkę zagraniczną poleconą priorytetową: 20,60zł, cena łączna 59,10 zł

Gdyby natomiast ktoś wolał/musiał kupić przez Allegro, już uruchomiłam odpowiednią aukcję. Znajdziecie ją po tytule książki albo w linku zewnętrznym pod tym ogłoszeniem.

W razie gdybyście byli zainteresowani jakimś specyficznym rodzajem wysyłki, którego tu nie wymieniłam, proszę o kontakt. Jeszcze raz powtarzam, że niezależnie od tego, czy ktoś chce kupić książkę przez Allegro, czy przez przelew bezpośrednio na konto, zamówienia zbieram do 15 października, natomiast wysyłka nastąpi około 31 października (ze względu na bliską obecność Wszystkich Świętych może się to delikatnie przesunąć na 4 listopada). Przepraszam za to ogromnie, bo przedłuża to czekanie, ale wierzę, że zasłużyłam już na pewne zaufanie. Z tego miejsca dziękuję też za wszystkie pozytywne oceny na Allegro, bo to stawia mnie w dobrym świetle na przyszłe transakcje takie jak te.

4. Termin wydania

Chociaż ostatnim razem druk książki zajął 10 dni roboczych (czy nawet 9...?), na Ridero wciąż widnieje, że zajmuje to dni 14. Podchodzę do tego dość luźno i optymistycznie, ale w razie czego ta różnica - plus wspomniany dzień Wszystkich Świętych - może delikatnie pokrzyżować mi szyki. Nie martwcie się jednak! Gdyby nastąpiło przesunięcie, to od razu pojawi się odpowiednie ogłoszenie oraz update'y pod bieżącymi fanfikami.

Dziękuję Wam wszystkim za uwagę, dziękuję za czytanie i dziękuję za zainteresowanie książkami. Wracam mordować się październikowym challengem (kto nie wie, o co chodzi, niech zajrzy do nowego zbioru "Polowanie na zakochany październik"!), a wieczorem zamierzam doszlifowywać "Łyżwy", by jak najszybciej domknąć redakcję i wysłać ją do druku <3

Muah!