Właściwie tytuł mówi już wszystko. Przepraszam was ogromnie, ale jednak nie będę w stanie opublikować rozdziału dziś. Właśnie jestem w drodze z Wiednia do Bratysławy i minie jeszcze co najmniej dwie godziny, zanim usiądę po ludzku przed komputerem. Dlatego wiem, że dziś już nie dam rady intelektualnie wiele zrobić. Rozdział pojawi się natomiast jutro, około godziny 11 (lub ciut wcześniej). Ogromnie przepraszam za zamieszanie i pozdrawiam Was gorąco (naprawdę, 32 stopnie to tu norma) 😞😚