{24}
*Religia*
*Ksiądz tłumaczy nam znaczenie słowa “Posiadłość”*
*Nadmienie tutaj, że mieszkam w rejonie, gdzie prawie każdy ma ”hektary”, czyli ziemię z jabłkami*
*ksiądz podchodzi do tablicy*
Ksiądz: A teraz uwolnię w sobie Picasso! *podciąga rękaw sutanny* Wyobraźcie sobie, że jestem właścicielem 10 hektarów! *rysuje na tablicy kwadrat*
Suchy: Brawo!!! *cała klasa klaszcze, wiwatuje, a ksiądz się kłania*
Ksiądz: Na tym podwórku…
Pyrzak: Ksiądz zasadził gorczycę… *śmiech*
Ksiądz: Tą ziemię miał mój pradziad, dziad i ojciec, a teraz mam ja, więc w tym miejscu mój tata hoduje świnie… *ksiądz rysuje mały prostokąt w rogu kwadratu*
Wnuczka: Mój tata też hoduje! *żartuje, bo nie ma nawet pola, dlatego wybuchamy śmiechem*
Ksiądz: Hoduje świnki… *powtarza*
Pyrzak: Jak romantycznie! *mówi dobitnie, co budzi kolejną salwę śmiechu*
*ksiądz rysuje kolejny prostokąt, przylegający do tamtego*
Ksiądz: Tu obok hodował krowy…
Łukasz: Ale one nie mogą być obok siebie! Zasady BHP!
Ksiądz: Jak mój dziadek budował, mogły być! *rysuje faliste linie na reszcie, zostawiając mały niedociągnięty fragment* A tutaj posadził jabłonki!
Pyrzak: A tam, gdzie ksiądz nie dociągnął posadzimy truskawki! *śmiech*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top