Rozdział 19 JEDZIEMY NA WYŚCIG (+18!!!!!!!!)

No i po tym wszystkim co sie zdarzyło wydarzyło sie cos kolejnego wielkiego!!! Oto Zayn Malik i Harry Styles beda sie ścigac o to kto bedzie ojcem mojego dziecka no ja powinnam chyba Harremu powiedziec ze to Zayn mnie ruchal ostatnio a nie Harry ale w sumie to Harry ma lepsze propozycje do bycia ojcem mojego bejbika nobo Zayn to taki porywajacy chłopak mocny bardzo ci nie? Kurwa ja sama nie wiem co mam robic bo tak troche kocham ich obu bardzo sa przystojni i dobrze sie ruchaja a ja nie jestem byle dziwką oto toto nie to!

No wiec wstalam w swoim pokoju bardzo luxusowym exskluzywnym a wygladal on tak:

(chciała bym taki a wy?)

i poszlam sobie najpierw pod prysznic i wymylam sobie wszystko na dole tez i uzylam drogich perfumów z diamentowej butelki Guci o zapachu drogiego wina i poszlam sie ubrac i umalowac i stwierdziłam ze ubiore sie tak sexi i hot podniecajaco ale skromnie i delikatnie o tak

i poszlam na kanape i sobie usiadlam i na rozluznienie wsadzilam sobie paluszek w cipke zeby nie przeszkadzać i masowalam ją mocno i gleboko az zalalam kanapke swoimi soczkami i oposzlam zjesc sniadanie czyli naleśniki z nutellą i owockami i kawiorem i truflami i do tego nie alkoholowy szampon bo jestem w ciąrzy przecież. Wsumie zostalo mi po tym dużo jedzenia takiego nawet nie dotykanego a tak wyrzucas to nie fajnie no nie i no nie moglam pic bogatych win bo nie moge i pomyslalam ze moze sie komus przydasza

Potem zeszlam na duł do recepcji gdzie juz czekal recepcjonistyczny murzyn Ben i ja mu powiedzialam ze zostalo mi troche jedzenia i luxusowego wina i czy zna kogos kto nie ma a on powiedzial ze tak i ze to odda i pobiegl szybko do mojego pokoju GANGI musza nie tylko siac strach i burze ale tez lojajność podanych ludzi i pomagac bo to wtedy sa z nami nie z psami. Wtedy poszedl do mnie muj brat Hubert i wygladał o tak:

A ja sie znim przytulilam a on sie zapytal jak sie czuje

Hu(bert): Bella, jak sie czujesz? - zapytal Hubert
Ja: a spoko bracie troche kopie bejbik
Hu(bert): no widze widze ale chodzi mi o ten wyscig dziisiaj wiesz no Harry Zayn i wogule jestes pewna co robisz?
Ja: jasne kurwa! - powiedzialam lekko masujac swój suteczek - a gdzie Niall?
Hubi: no jest z Harrym grzebie w jego silniku coby mial jakies nitro lepsze niż Zayn
Ja: ok
Hu(bert): ok

I wtedy wszedl Louis Tomlinson i Liam Payne tez wszedl i mieli jeszcze rozpiete rozporki bo ruchali jakies lokalne dziewczyny no cuż nie moga juz ruchac mnie coto to nie ale dalej jestesmy przyjaciółmi i wogule wszystko ale oni na pewno nie sa ojcami mojego dziecka. Widzialam ze na mój widok sie lekko podniecili ale zaraz Hubert dal im w morde i sie ogarneli kocham mojego brATA! No imam ważne ważniejsze sprawy w głowie niz podnieceni koledzy mojego brata

A wyglądali oni tak

Liam (Payne): elo Bella - powiedzial Liam pokazujac swoje żyłki na rękach a mnie troche skurczyło w cipce no niepowiem sexi jest
Louis (Tomlinson): Ej jedziemy mocno? - zapytal Louis i wydawal sie jakis przydziwniony ale no rozumiem to dziwny dzien boje sie
Ja: no pewnie kurwa ze jedziemy! - powiedzialam delikatnie podwijajac sukienke i pokazujac im moje sexy koronkowe stringi

Noi poszlismy wtedy do luxusowej limuzyny Liama ktora wygladala o tak

(tylko byla czarna okej?)

I Liam prowadzil a Hubidubi siedzial znim sprzodu a ja i Louis usiedlismy z tylu w zakrytym pomieszaniu. Lubie Louisa jest slodki i przystojniacki a o tego fajny no i on lubi mnie bo mu zawsze siusiak stoi na mój widok i nie tylko zresztą. No i usiedlismy z tylu a Louis wyjał piwo i je wypil a potem wypił jeszcze dwa i powiedział do mnie o tak:

Louis (Tomlinson): ej bella to jest taka sprawa wiesz - powiedzial rozpinajac rozporek
Ja: oco chodzi Louis? - zapytalam zdziwiona no bo kurde dawno nie widzialam jego siusiaka i nie wiem co on robi teraz
Louis (Tomlinson): dzisiaj jest ostatni dzien jak jestes wolna potym wyścigu bedzie albo nalezec do Harrego albo do Zayna i tylko znimi bedziesz mogla sie pierdolić nie???
Ja: notak to prawda - powiedzialam rozchylajac swoje nogi i delikatnie masując swoja muszelke butelka po piwie Louisa - i co?
Louis (Tomlinson): Bella pokaż mu ostatni raz to potrafisz! - krzyknał Louis i wyciagnał swojego ogromnego siusiaka chyba go ćwiczyl bo byl wiekszy niż kiedyś czyli wczesniej!!!! a potem zaczal walic konia i na mnie patrzec
Ja: ok ale nie jestem twoja dziwką
Louis (Tomlinson): ok

i nachylilam sie do niego i wzielam jego siusiaka w obie rece taki byłdługi i zaczelam robić mu szybko góra duł góra duł tylko szybciej przy okazji zaczelismy sie lizac i czulam jak Louis warczy i wibruje czyli no podobalo mu sie niemalo a potem siie schylilam i wzielam go do buzi i lozalam go jezykiem i nie tylko przy okazji sciskająąc mu jego jonderka twarde jak kamienie a Louis sie cieszyl o tak

a potem poczulam jak słodkie mleczko Louisa zalewa moje usta a ja nie chcialam połyknać ale Louis mnie zlapal za glowe i krzyknał

Louis (Tomlinson): BEDZIESZ PIC TO KURWO DZIWKO DO DNA SSIJ GO SZMATO TAAAAK!!!!! - powiedzial spokojnie a ja pokiwalam glowom i wypilam wszystko wsumie smaczne nawet bylo :)

A potem sie pocalowalismy i auto dojechalo na miejsce i wysiedlismy i Liam i Hubert tez i tam juz byl początek wyścigu po calych Hawajów i stali tam juz też wkurwiony Harry

I Zayn

i wlasnie mieli konkurs strzelników na to kto lepiej strzela wiecie no

I jak tak szlismy to Louis dal mi klapsa w dupe az sie przewrócilam, ale wszyscy pomogli mi wstac i poszlismy na trybunały czekajac na WIELKI WYŚCIG!!!!!

**************************************************************************88

Hej, to ja. Trinka. Maryna. nie myslalam ze wruce do pisania tej ksiażki i wogule do pissania na wattpadzie bo dowiedzialam sie ze w internecie ludzie sie z tego smieją na różnych grupkach bo czasem popełnie jakis blad albo ze pisze o sexie jak mam tylko 15 lat a ja po prostu wiem durzo na takie tematy. i wiecie CO? NIE WRUCIŁA BYM TUTAJ GDYBY NIE MOJA PRZYJACIUŁKA! naprawde bylo mi przykro ale moja przyjaciułka powiedziala mi żeby jebac hejteró bo wazne jest ze mi to sprawia przyjemnosc no i sa też prawdziwi fani tutaj wiec no postanowilam wrocic ale niewiem czy na stale - to zależy od was dużo!!!! licze ze rozdzial sie podoba bo sie bardzo staralam (ale hetjerzy i tak beda sie smiac chuj wam w dupe) no i chcialabym to dokonczyc bo morze serio ma jakies błędy male kilka ale historia jest dobra i tego nikt mi nie zabierze.

Licz na dużo bardzo dużo gwiazdek i komentarzy i weśweitleń tez bo to motywuje i wogule!

PS ale ta pogoda ciepla dobrze zwetak cieplo jest bo ja lubie :)

*******************************************************************************

Hejka! ten stary opis to mi przypomnial jak bardzo zle mi wtedy bylo przez zazdrosnych nie na widzących ludzi na wattpadzie co sami nie maja sukcesu i fanów i wyzywaja sie na innych za kazde ich potkniecie ale teraz wiem ze nie moge sie dolowac przez takich nieudanych hejterów! to nie moja wina ze  maja smutne zycia i musza atakowac innych! jest mi wtedy no oczywiscie bardzo przykro i co nie tylko bo  jednak bardzo boli jak cie ktos tak traktuje a cie nie zna wgl ale no życie takie jest sa ludzie zli i dobrzy i dobrych trzeba szanowac jak pomagaja i daja dobre rady a hejtereczki krytykujace trzeba ignorowac :)

a no i smieszne wsumie ze wtedy klamalam ze mam 15 lat tak na prawde mam mniej troche ale nie powiem ile bo wiem ze nikomu nie moge ufac z hejterów!

no ale dosyc o hejtereczkach zostawiam je w ich smutnych zyciach i mam pytanie do moich kochanych fanów! cola czy papsi?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top