Monsta X-Minhyuk
Koncert Monsta X razem z fanmeeting'iem. Udało ci się zdobyć bilety na odbydwa. Byłaś mega szczęśliwa,ale jako że nie byłaś szaloną fanką która skacze po barierkach po to aby dotknąć Oppę, nie skakałaś na środku ulicy. Ładnie podziękowałaś pani z okienka i odeszłaś z uśmiecham na ustach.
Tydzień później odbywał się koncert. Uszykowana i gotowa z lightstickiem w ręku udałaś się miejsce. Gdy chłopcy wchodzili na miejsce koncertu,przed wejściem rozstawiony był czerwony dywan po którym Monsta X wchodziło do budynku. Dywan ogrodzony był metalowymi barierkami. Stałaś najbliżej barierki. Gdy Minhyuk przechodził obok ciebie,jakaś dziewczyna stojąca obok ciebie wypchnęła cię poza barierki. Przeleciałaś przez nie robiąc fikołka,uderzając głową o barierkę i z hukiem upadając na tyłek. Złapałaś się za głowę i zobaczyłaś że krwawisz. Monsta X zdezorientowani podbiegli do ochrony. Gdy próbowałaś wstać,ku twojemu zaskoczeniu podszedł do ciebie Minhyuk i pomógł ci wstać. Podszedł z tobą ochroniarza,powiedział mu coś i weszliście do środka. Ogłupiałaś. Nie miałaś pojęcia co właśnie się dzieje.
-Przepraszam...ale.-powiedziałaś zawstydzona i nadal ogłupiała.-G-Gdzie idziemy?
Minhyuk spojrzał na ciebie zaskoczony,potem zmienił wyraz twarzy na zażenowany.
-Przepraszam...zapomniałem powiedzieć.-powiedział robiąc ukłon w twoją stronę.-To co ci się stało to po części moja wina,dlatego postanowiłem zabrać cię do naszej pielęgniarki.
Nieśmiało uśmiechnęłaś się w jego stronę. Spuściłaś głowę w dół i dopiero teraz zauważyłaś,że chłopak cały czas trzymał cię za rękę.
-Chodźmy dalej.-powiedział Minhyuk i pociągnął cię w twoją stronę.
Szłaś za nim w ciszy,byłaś raczej nieśmiałą osobą,dlatego bałaś się odezwać.
-Jak się nazywasz?-zapytał chłopak w drodze.
-T.I.-powiedziałaś trochę pewniej niż wcześniej.
Chłopak uśmiechnął się.
-Chcesz opowiedzieć mi coś o sobie?-zapytał Min.
-Co by tu opowiadać,jestem zwykłą dziewczyną.-powiedziałaś.
-Żadna z naszych fanek nie jest zwykła.-powiedział Minhyuk patrząc ci w oczy.
Zaskoczona jego nagły zachowaniem znieruchomiałaś. Chłopak po chwili uśmiechnął się przyjacielsko i pociągnął cię dalej.
-No to jesteśmy.-powiedział zatrzymując się przy jakimś gabinecie.-Mam wejść z tobą?
-Nie wiem,jak chcesz.-powiedziałaś.
-Czyli wchodzę z tobą.-powiedział i otworzył drzwi.
Weszliście do małego pomieszczenia gdzie przy biurku siedziała ładna kobieta po trzydziestce. Siedziała przy swoim biurku przeglądając coś w swoim telefonie i przygryzając ołówek. Gdy usłyszała że ktoś wchodzi od razu zdjęła nogi i usiadła w eleganckiej pozycji.
-A,to tylko ty.-powiedziała gdy zobaczyła Minhyuka.
-Dzień dobry pani Yang.-powiedział chłopak.-Ale tym razem nie o mnie chodzi.
Minhyuk wpychał cię na środek i opowiedział co się stało. Pani Yang od razu się tobą zajęła. Opatrzyła ci ranę na głowie,która okazała się nie być bardzo poważna. Powiedziała ci co powinnaś robić aby uniknąć pogorszenia rany i dała ci małą buteleczkę z płynem którym powinnaś nacierać ranę raz dziennie. Po zakończonym zabiegu podziękowałaś i wyszliście z Minem na korytarz.
-No...więc...dziękuje za pomoc.-powiedziałaś.-Chyba powinieneś przygotowywać się do koncertu.
Minhyuk pokiwał głową i zaprowadził cię na hale gdzie miał odbywać się koncert. Chłopcy wystąpili świetnie. Po zakończonym koncercie przyszedł czas na fanmeeting. Ustawiłaś się w kolejce zadowolona z koncertu,zapominając o tym co wydarzyło się wcześniej. W końcu podeszłaś do chłopaków. Miło ci się z nimi rozmawiało,ale każdy wspomniał o tym co wydarzyło się przed koncertem. Przepraszali za całe zajście i mówili że spodobałaś się Minhyukowi,chociaż w to nie wierzyłaś. Przyszła kolej na Minhyuka. Podeszłaś do niego pełna obaw.
-Widzę że spotykamy się ponownie.-powiedział uradowany chłopak.
Czas waszej rozmowy dobiegał końca. W pewnym momencie Minhyuk wziął twoją dłoń i dyskretnie włożył w nią małą karteczkę.
-Zadzwoń,jak będziesz miała czas by się spotkać.-powiedział chłopak,mrugając do ciebie.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top