Exo-Chen/Jongdae
Dla xxCornxx
T.I-twoje imię
I.S.-imię siostry (twojej lub wymyślone)
Dziś mijały 3 miesiące odkąd byłaś z Jongdae. Właśnie dziś,po raz pierwszy miał spotkać się z twoimi rodzicami. Bardzo się stresował,tak samo jak ty ale ty jednak najbardziej martwiłaś się o inną osobę. Miałaś siostrę bliźniaczkę,która była istną łamaczką serc. Już od podstawówki miała duże powodzenie u płci przeciwnej. Uwiedzenie idola? Czemu nie. Bałaś się wybierze ją zamiast ciebie,chociaż nigdy jeszcze nie zdarzyło się aby próbowała odebrać ci chłopaka. Były takie sytuacje że zakochałyście się w tym samym,ale wtedy ona odpuszczała. Za godzinę mieliście przyjechać. Szybko zaczęłaś ogarniać siebie i Chena. Wsiedliście do samochodu i po około 30 minutach byliście na miejscu. Chłopak chciał już wysiadać ale zatrzymałaś go.
-Coś się stało kochanie?-zapytał.
-Uważaj na nią.-powiedziałaś.-Na moją siostrę.
-Nie martw się jagiya,wiesz że kocham tylko ciebie.-powiedział i pocałował cię w czoło.
Wysiedliście z samochodu. Przy drzwiach już czekali na was twoi rodzice.
-T.I! Witajcie w domu!-powiedziała twoja matka,rozkładając ręce w celu przytulenia was.
-Dzień dobry.-ukłonił się chłopak.-Nazywam się Kim Jongdae.
Chen rozmawiał z twoimi rodzicami po angielsku.(~Cichoo jeśli nie umie Xd)
Twoi rodzice przenieśli się do Korei rok temu. Stwierdzili że ich dwie córki tam mieszkają więc, jak to ujęli „Nie mamy Po co zostawać sami w Polsce". Języka nie znali,ponieważ według nich był on trudny do nauczenia się. Uczyli się go,ale na razie postanowili pozostać przy angielskim.
Zasiedliście przy stole. Twoja mama po kolei przynosiła pięknie pachnące dania.
-Mamo,gdzie jest I.S?-zapytałaś,gdy twoja rodzicielka przyniosła już wszystkie dania.
-I.S? Jest na górze,szykuje się.-powiedziała twoja mama.-Powinna zaraz przyjść.
Usłyszałaś stukot obcasów.
-*O nie,zaczyna się*-pomyślałaś.
-Witam,jestem I.S.-powiedziała twoja siostra podając Chenowi rękę w celu przywitania się.
-Kim Jongdae.-przedstawił się twój chłopak,wstając i podając jej rękę.
-Siadaj I.S.-powiedziała twoja mam.
I.S usiadła obok ciebie. Chen bardzo polubił twoich rodziców,tak samo jak oni jego. Najbardziej jednak zaprzyjaźnił się z twoją bliźniaczką.
-Pójdę na chwilę do łazienki.-powiedziałaś i poszłaś.
Musiałaś trochę ochłonąć. Byłaś bardzo zestresowana i poddenerwowana tym że twój chłopak tak dobrze dogaduje się z twoją siostrą. Wyszłaś z łazienki. Gdy weszłaś z powrotem do jadalni,zauważyłaś jak I.S i Jongdae głośno się z czegoś śmieją. Usiadłaś zrezygnowana. Pomyślałaś że już może być za późno.
Nadszedł koniec kolacji. Pożegnaliście się z twoimi rodzicami i wyszliście. Przed wyjściem twoja siostra szepnęła ci do ucha:
-Fajnego chłopaka sobie znalazłaś,przystojny jest.
Wiedziałaś że nic już jej nie powstrzyma. Gdy jechaliście samochodem,Chen zauważył że jesteś smutna i przybita.
-Co się stało jagiya?-zapytał.
-Mówiłam żebyś na nią uważał.-powiedziałaś opierając głowę o szybę.
-My przecież tylko rozmawialiśmy.-powiedział twój chłopak.
-Tylko rozmawialiście?-zapytałaś zdziwiona.-Tą właśnie jakże 'zwykłą' rozmową,złapała cię w swoje sidła i teraz trudno będzie mi ciebie uwolnić.
Jongdae zaśmiał się.
-Oj kochanie,przesadzasz.-powiedział.-Ja kocham tylko ciebie i cię nie porzucę,rozumiesz?
Kiwnęłaś głową na znak że rozumiesz. Jednak mimo twoich słów,twoja siostra zaprosiła chłopaka na kawę,a on się zgodził. (~Zamiast marnować czas z twoją siostrą mógł zabrać cię na randkę. Pfff) Spotkali się tak jeszcze kilka razy. Pewnego dnia twoja siostra zadzwoniła do ciebie że ma dla ciebie bluzkę do oddania bo jej się nie spodobała. (~Magia bliźniaczek) Powiedziałaś dziewczynie że nie ma cię w domu,ale że właśnie tam jedziesz. I.S stwierdziła że zadzwoni dzwonkiem i posiedzi chwilę z Jongdae,z którym mieszkałaś. Weszłaś do domu i zobaczyłaś swojego chłopaka pijącego kawę w waszym salonie.
-O! T.I! Już jesteś!-powiedział uradowany chłopak,widząc cię.-I.S właśnie przyszła.
-Ja zaraz przyjdę,pójdę przymierzyć tą bluzkę.-powiedziałaś i weszłaś do waszej sypialni aby się przebrać.
Gdy wróciłaś,zobaczyłaś coś,co chciałaś zobaczyć najmniej. Twoja siostra właśnie całowała się z twoim chłopakiem. On ją odepchnął ale dla ciebie,było już za późno. Ubrałaś na siebie kurtkę i jak najszybciej wyszłaś z domu,cała we łzach. Mimo nawoływań chłopaka nie odwróciłaś się. Nagle poczułaś że ktoś cię obejmuje,wiedziałaś kto to. Próbowałaś się wyrwać ale na marne. Byłaś za słaba,zbyt bezsilna. Chłopak spojrzał ci prosto w oczy.
-Nie pocałowałem jej,ona to zrobiła.-powiedział.-Odepchnąłem ją.
Ty tylko mocniej się rozpłakałaś wtulając się w chłopaka.
-~Jagiiiii nie płacz.-powiedział.-Kocham Cię Jagiya.
-Też Cię kocham,Kim Jongdae.-powiedziałaś.
————————————————————
Hej,to było moje pierwsze zamówienie. Można je nadal składać. Na początku zamówienia będę pisała kto je złożył,ale jeśli ktoś napisze mi że nie chce abym pisała jego nicku na początku lub jeśli dużo osób złoży zamówienie na tą samą osobę to nie będę tego pisać (w sensie nicku) Mam nadzieje że wam się podobało. Zostawcie jakiś motywujący lub niemotywujący komentarz i gwiazdkę (jeśli chcecie)
~Cheong
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top