6 | ᴏᴅᴋʀʏᴄɪᴇ

Pov [t.i]
         Czarny Kot niespodziewanie Cię pocałował. Musiałaś przyznać, że był to bardzo przyjemny pocałunek. Nagle coś Ci się przypomniało. Oderwałaś się od swojego ukochanego.
         
         Czarny Kot patrzył się na ciebie ze zdziwieniem i zawiedzeniem. Pewnie liczył, że to nie skończy się na zwykłym pocałunku. Chyba chciał czegoś więcej. Ale trudno.

-Miał, księżniczko, było kiciastycznie co się stało, że przerwaliśmy~? -powiedział Kot przybliżając się do Ciebie.
         
        Wstałaś i usiadłaś na łóżku opierając się o ścianę i patrząc na telefon.

-Myślisz, że Adrien mówił na poważnie z tym kinem?-w tym momencie Czarny Kot jakby osłupiał.

-M-może on tak tylko... -bohater był splątany. Później jednak uśmiechnął się dziwnie i powiedział stanowczo. -Powinnaś go zapytać czy to było tak na serio. Może on też się w tobie zakochał? Nie zdziwiłbym się.

-Wątpię. Adrien nie lata za dziewczynami a już dopiero za mną.-w tej chwili zobaczyłaś, że Czarny Kot był już bardzo blisko ciebie, a ty nawet nie poczułaś, że jesteś w prawie leżącej pozycji. Chłopak pocałował Cię delikatnie w usta, a potem zaczął całkować twoją szyję.

-Zadzwonię do niego. -powiedziałaś stanowczo i wstałaś z łóżka, wybierając numer do Adriena.

-C-co? Teraz? Nie myślisz, że jest zajęty albo... właśnie! P-przecież teraz masz chyba lekcje prawda?

-Teraz jest przerwa więc chociaż spróbuję. -Zadzwoniłaś do przyjaciela, jednak usłyszałaś tylko pocztę głosową. -Trudno, spróbuję później.

Siedzieliście chwile w ciszy. Oczywiście Czarny Kot cały czas się na ciebie patrzył. Nagle do głowy wpadło Ci ciekawe pytanie.

-Kocie?

-Hmm~?

-Skąd masz swoje moce? I jak przemieniasz się w superbohatera?
Czarny Kot popatrzył się na Ciebie trochę dziwnie, jednak szybko odpowiedział.

-Ufam Ci [t.i] i mam nadzieję, że nikomu tego nie powiesz.

-Jeżeli to jest tajemnica to nie będę naciskać! Po prostu byłam ciekawa. -powiedziałaś i uśmiechnęłaś się.

-Myślę, że tobie mogę to powiedzieć. -Czarny Kot zaczął historię.

Miracula Biedronki i Czarnego Kota, to najpotężniejsze ze wszystkich miraculi. Ja i Biedronka dostaliśmy je od strażnika. Wybrał nas przypadkowo. Pamietam jakby to było wczoraj, gdy zrobiłem dobry uczynek i pomogłem starszemu Panu, w hawajskiej koszuli, a potem znalazłem pudełko z magiczną biżuterią.
W superbohatera przemieniam się z pomocą małego stworzonka zwanym kwami. Kwami są istotami przenikającymi przez materię i nie da się im zrobić zdjęcia, ani ich sfilmować. Podczas gdy powiem ,,magiczne słowa" , moje kwami wnika do pierścienia i przemieniam się w bohatera.
Oczywiście Miraculi nie można wykorzystywać do złych celów. Są one tylko po to, aby chronić ludzi przed niebezpieczeństwem, jednak nie zrozumieli tego Władca Ciem i Mayura.
Miraculi jest o wiele więcej niż nam się wydaje. Cztery lata temu, razem z Biedronką pokonaliśmy Żarłoka, który był amokiem stworzonym przez naszego byłego strażnika. Teraz strażnikiem jest Biedronka. Kiedy niezwykła biedronka naprawiała szkody, wyrządzone przez potwora, została naprawiona także świątynia, która była spalona wiele lat temu. Była to świątynia gdzie inni strażnicy strzegli innych szkatułek z Miraculami. Biedronka nie mówiła mi zbyt dużo na temat szkatułek. Czy zostały znalezione, czy nie, ale prawdopodobnie kiedyś będziemy musieli udać się do świątyni i to sprawdzić.
Wracając do bohaterów. Jak widziałaś, Biedronka i ja pożyczyliśmy kilka Miraculi, osobom które potem stały się naszymi nowymi partnerami. Była to np. Ruda Kitka, Pancernik, Królowa Pszczół, Król Małp, Serpention, Ryuko, Multi-mysz, Pegaz i Królix. To wszystko co mogę Ci na ten temat powiedzieć, ale mam nadzieję, że to co teraz Ci powiedziałem zostanie tajemnicą.

-Wow Kocie. Nie wiedziałam, że to aż tak... skomplikowane. -powiedziałaś z podziwem.- A czy mogę wiedzieć po co Władcy Ciem i Mayurze są potrzebne wasze Miracula? -dodałaś.

-Po złączeniu Miraculi Biedronki i Czarnego Kota, można wypowiedzieć jedno życzenie, jednak każde życzenie ma swoją cenę np. gdybyś chciała przywrócić kogoś do życia, inna osoba musiała by umrzeć.

Waszą rozmowę przerwał alarm, który wskazywał, że w mieście jest akuma.

-Musisz iść prawda?-zapytałaś Czarnego Kota

-Tak ale jutro Cię jeszcze odwiedzę księżniczko. -powiedział bohater wychodząc przez okno. -Pamiętaj, żeby oddzwonić do Adriena haha. -zaśmiał się Kot i tym razem zniknął już z twojego pola widzenia.

Pov Czarny Kot
Biegłem przez budynki i nagle zobaczyłem Biedronkę.

-Hejka Biedronka, co u Ciebie?-zapytałem partnerki, jednak ta dziwnie się na mnie spojrzała. -Coś się stało?

-Wiesz Kocie, wkurzyła mnie taka dziewczyna ze szkoły. Nie wtrącaj się. -odpowiedziała Biedronka.

Muszę przyznać, że to nie było zbyt miłe, ale nie będę jej już o nic pytał, żeby nie rozpętać większej kłótni. Zajmijmy się akumą.

-Jestem Akumatizer i jestem najpotężniejszym złoczyńcą świata! Poddajcie się Biedronko i Czarny Kocie i oddajcie mi swoje Miracula! -w końcu usłyszeliśmy złoczyńcę.

-Nigdy!-krzyknęła Biedronka i rzuciła się do ataku. Chyba bardzo jej się spieszyło.

Chwile później i ja zaatakowałem złoczyńcę. Nagle zobaczyłem coś czego się nie spodziewałem. Była to... akuma? Gdzie indziej zobaczyłem kolejną i kolejną, a później zobaczyłem, że te wszystkie akumy wypuszcza Akumatizer. Tak szczerze myślałem kiedyś o takim złoczyńcy, ale raczej wątpiłem w to, że na to wpadnie.

-Wiesz gdzie może być jego akuma?-zapytałem Biedronki.

-Jeszcze nie, ale zobacz! Akumatizer ma w dłoni coś podobnego do laski, i tam robią się nowe akumy! Może to...

-Uważaj! -musiałem przerwać Biedronce, i skoczyłem aby obronić ją, przed nadlatującym, czarnym motylem.

-Dzięki Kocie. -usłyszałem od Biedronki. -Ale wydaję mi się, że sami sobie nie poradzimy. Musimy poszukać kogoś kto nam pomoże.

-Ok, ale wracaj szybko bo nie wiem ile jeszcze wytrzymam.-powiedziałem i odpędziłem od siebie akumy które zdążyły przylecieć podczas naszej rozmowy.

Biedronka złapała i oczyściła motyle a później poszła po Miraculum.

Pov Biedronka
Zostawiłam Czarnego Kota i pobiegłam do domu.

-Chowaj kropki! -powiedziałam i natychmiast zniknął ze mnie lateksowy strój.

-Chyba nie powinnaś być taka niemiła dla Czarnego Kota. Musisz pamiętać, że to nie przez niego jesteś zła.-usłyszałam głos Tikki.

-Wiem, przepraszam. Jak myślisz które Miraculum będzie najlepsze do tej misji? -zapytałam Kwami.

-Tygrys będzie w sam raz, ale musisz być bardzo ostrożna Marinette. Superbohaterów i złoczyńców nie da się zranić bo ich stroje są magiczne, jednak dzięki temu Miraculum można. To jest supermoc taka jak Szczęśliwy Traf lub Kotaklizm w przypadku twoim i Czarnego Kota. Po użyciu ,,pazura", bohater lub złoczyńca traci moce, dlatego to Miraculum może być niebezpieczne. Potrzebujemy kogoś odpowiedzialnego.

Nie mogłam znaleźć najodpowiedniejszej osoby, a czasu było mało. Postanowiłam, że przekażę to Miraculum Czarnemu Kotu. Może on będzie miał jakąś propozycję.

-Tikki, kropkuj!

Pov Czarny Kot
Ledwo dawałem sobie radę z tymi akumami. Gdy zauważyłem Biedronkę, od razu poczułem ulgę.

-Czarny Kocie!

-Masz Miraculum?

-Tak. Weź je i daj komuś naprawdę odpowiedzialnemu. -Biedronka dała mi pudełko z biżuterią i wytłumaczyła wszystkie jego moce i potrzebne informacje.

-Mam odpowiednią osobę! -chciałem zeskoczyć z dachu, jednak Biedronka zatrzymała mnie łapiąc za ogon.

-Kocie, jako że ja jestem strażnikiem, muszę wiedzieć kogo wybrałeś.

-To [twoje imię] [twoje nazwisko]. -powiedziałem i zacząłem biec w stronę domu [t.i.]. Wydawało mi się jakby Biedronka krzyknęła coś typu ,,Co?!", ale zignorowałem to.

Chwilę później byłem już w domu [t.i.].

-Kocie co ty tu robisz? Pokonaliście już z Biedronką złoczyńcę?-usłyszałem głos dziewczyny.

-Nie zupełnie. Potrzebujemy twojej pomocy. [twoje imię] [twoje nazwisko], oto Miraculum Tygrysa...

————————————————————
Mam nadzieję, że podoba wam się rozdział :D Liczę na wasze komentarze ;) Jesteście zadowolone z takiego Miraculum czy wolałybyście inne? (Wybrałam tygrysa, ponieważ lis był bardzo często w takich typu opowiadaniach i komiksach)
Życzę miłego dnia i powodzenia na egzaminach ósmoklasisty <3

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top