7.Święta

-Dziś jest 21 grudnia! Od dziś już nie idę do szkoły! Aż do 6 stycznia! - powiedziałam entuzjastycznie

- Super!-zamiałczała kotka- Mamy tyle dni na zabawę we dwie w ogrodzie. Oraz wspólne czytanie książek wieczorami.

- Wiem!- powiedziałam do kotki

Zeszliśmy na dół do kuchni, w której byli rodzice. Za chwilę mieli też przyjechać dziadkowie do nas. Poszłam z Prążką do furtki. Wypatrywałam dziadków. Stałam przy furtce pięć minut. Porozmieszczałam kotkę i wtedy ich zauważyłam podjeżdżających pod bramę,otworzyłam ją. Zaparkowali przed garażem ( dlatego, że w garażu był nasz samochód). Poszliśmy do domu,do kuchni.  Przywitali się z rodzicami i oczywiście babcia pomogła mamie już przygotowywać jedzenie na święta. Przypomniałam sobie,a właściwie kotka mi przypomniała,że miałam się spotkać z dziewczynami.Spytałam się rodziców czy mogę iść pochodzić po parku w Solcu Zdroju obok szkoły.Odpowiedzieli,że tak,że mogę. Poszłam z kotką na smyczy do sąsiedniej furtki gdzie mieszkała Weronika. Razem skierowaliśmy się pod kolejną furtkę gdzie mieszkała Julka. Razem z nią podeszliśmy po czwartą od mojego domu furtkę i zabraliśmy ze sobą Oktawię.Na początku wsi (patrząc od strony Solca) spotkaliśmy się z Zosią. Całą grupą udaliśmy się do Solca.

//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

W Solcu pochodziliśmy po parku. Gdy się nam już zimno zrobiło to poszliśmy do cukierni na ciastko. Ciastka były pyszne.  Ustaliliśmy,że przy następnych świętach też się spotkamy na ciastko. Pogaworzyłyśmy sobie chyba z godzinę.Było tyle tematów. Prążka sobie znalazła zajęcie a mianowicie obserwowała ludzi niosących choinki na ulicy. Dziewczyny musiały iść, w sumie ja też. Dlatego poszłyśmy w stronę naszych domów. Najpierw od grupy odłączyła się Zosia, potem Oktawia.  Następnie Julka. Zostałam tylko ja i kotka oraz Weronika.

- Mogę do ciebie przyjść?-spytała się mnie Weronika- Tylko teraz pójdę się spytam mamy,okej?

-Okej,idź.- powiedziałam

Poszła do swojego domu spytać się mamy. Ja za to weszłam przez furtkę do mojego ogrodu z Prążką przy tym powiadamiając tatę,że wróciłam. Zdążyłam wejść na huśtawkę gdy zauważyłam, że muszę iść otworzyć bramkę Weronice,ponieważ jej mama najwidoczniej pozwoliła mojej przyjaciółce do mnie przyjść. Bardzo się ucieszyłam i czym prędzej otworzyłam jej bramkę i udaliśmy się na górę do mojego wspólnego pokoju z moją kotką. Bawiliśmy się super. Dokańczaliśmy moją książkę o kotce i jej właścicielce, które miały przygody. Umówiliśmy się na jutro u niej w domu. Będziemy dokańczać jej książkę na wattpadzie.

**************************************************************************************

Jak co wieczór czytałam książkę z Prążką. Dziś musiałam mieć wyczerpujący dzień, ponieważ szybko usnęłam z kotką obok na mojej kołdrze.

____________________________________________________________________________

- Dziś święta!-krzyknęłam na co Prążka aż podskoczyła- Przepraszam nie chciałam cię obudzić. Dziś są święta!

- Super!-miauknęła kotka- Chudź, schodzimy na dół do kuchni.

Zeszliśmy na dół do kuchni. Mama i babcia już tam były,kątem oka zauważyłam,że dziadek i tata siedzą na tarasie.

- Hej,mogę wam pomóc?-powiedziałam. Prążka znalazła sobie miejsce na swoim posłaniu obok wyspy kuchennej.

-Tak.- powiedziała mama. Zabraliśmy się za przygotowanie świątecznej kolacji.  Zeszło nam z tym aż do południa. Popołudniu poszłam z kotką do ogrodu się pobawić. Wieczorem babcia zagoniła do przygotowania stołu na wigilie dziadka i tatę.  Postarali się.

Na stole babcia i mama porozstawiały jedzenie wigilijne i zasiedliśmy do stołu. Po wcześniejszym podzieleniu się opłatkiem. 

- Pyszne- powiedział tata do mamy

- Dziękuję.- podziękowała za pochwałę mama

Kolacja była pyszna, ale przyszedł czas otworzenia prezentów. Prążka ode mnie dostała nowy breloczek do obroży. Ja dostałam od rodziców pościel z kotem. 

________________________________________________________________________________- Czytamy- zamiałczała kotka

- Jasne-to powiedziawszy zaczełam czytać ale jak zawsze zasnęłam przy tym

==============================================================================

Od autora

Hej, to już koniec przygód z Alą i Prążką. Mam nadzieję, że wam się spodobała.



Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top