18
Hope POV.
Nadal zastanawiam się dlaczego zogodziłam się zostać u Harry'ego. Przecież mogłam przez jakiś czas zamieszkać u Matta, ale tylko chwilę, bo przecież będę musiała wrócić do domu. Nie mam nawet pieniędzy oprócz odrobiny oszczędności. Na dodatek to co wydarzyło się znami pojawiła się jego siostra. Czy on chciał mnie pocałować? Przecież to niemożliwe. Musiało mi się coś ubzdurać, ale nie przecież jego usta były tak blisko moich... STOP. Nie mogę przecież robić sobie złudnych nadzieji, jestem dla niego za słabą partią. Jestem też zaskoczona, że rodzina Harry'ego przyjęła mnie tak ciepło. Nie zadwali nawet pytać. Harry musiał zapewne im wszystko wyjaśnić, gdy spałam. Nie est to dla mnie zbyt komfortowa sytuacja. Nadal dziwnie się czuję będą tu.
Doszliśmy do jego sypialni. Miał poważną minę, a myślami był nieobecny.
-Coś się stało? - zapytałam, siadając na miękkim fotelu znajdującym się w kącie pomieszczenia. Był tyu też mały szklany stolik.
- Chciałbym z tobą porozmawiać. - Powiedział przysuwając sobie obrotowy fotel od biórka.
-O czym? - poruszyłam się niespokojnie, ponieważ na prawdę nie wiem co mógł mieć na myśli.
- O kilku sprawach. Pierwsza jest taka, że dlaczego nie powiedziałaś mi, że coś jest na rzeczy z Cornelią i Grace, te dwie kobiety to jakieś idiotki. - westchęłam, ponieważ nie miałam ochoty z nim o tym rozmawiać, ale najwidoczniej musiałam.
- Dlaczego miałabym z tobą rozmawiać na ten temat? Przecież się nawet nie przyjaźnimy. Rozmawiamy może, nie wiem, od dwóch miesięscy?
- Fakt. - przytaknął.- Ale widziałaś jak ona się obok mnie kręci, mogłaś mnie jakość ostrzec.
- I ty byś mnie posłuchał? - uniosłam kpiąco brew. Wiem dobrze, że Will tez próbował przegadać mu do rozumu, a nic z tego nie wyszło. On musiał przekonać się na własnej skórze.
- Raczej nie. - przygryzł wargę. - Nie rozumiem tylko dlaczego nigdy się jej nie postawiłaś. - miałam ochotę go walnąć, za rozpoczynanie takich tematów.
- Ponieważ to nie leżwy w mojej naturze. Nie potrafię wyrzucić komuś prosto w twarz jak inni ludzie. - potrałam ręką czoło, ta rozmowa była niekomfortowa.
- Mi jakoś potrafiłaś. - przypomniała mi się sytuacja, gdy musiałam go do siebie zniechęcić, a to wszystko przez Cornelie.
- To była inna sytuacja. Cornelia była zazdrosna, że zacząłeś zwracać na mnie uwagę i musiałam jakoś Cię do siebie zniechęcić, ponieważ miałabym jeszcze więcej problemów.
- Boże, jaka ona jest głupia. - przeczesał ręką włosy.
Wzruszyłam ramionami nie wiedząc, co powiedziec i odwróciłam wzrok.
- Nurtuje mnie jeszcze jedna sprawa. Dostałaś list z akademii w LA. - zesztywniałam, ponieważ tego tematu obawiałam się najbardziej.
Wiem, że to głupie, mogłabym po prostu powiedzieć mu, że wtedy w klubie to byłam ja, ale bałam się... sama dokładnie nie wiem czego. Tego, że może się na mnie wściec lub co gorsza, gdybym odebrała szanse na debiut Corneli moglabym pomażyć o ajkiejkolwiek szkole i wyjechaniu stąd. Czy one na prawdę myślą, że do końca życia będę na ich usuługi? Przecież też chcę założyć rodzinę.
- To nieistotnie i tak się nie dostałam. - uśmiechnęłam się smutno.
-Nie wiem dlaczego powiedziałaś mi, że nie masz talentu.
- Bo nie mam. - moje serce zaczęło szybciej bić.
- Ale na gitarze potrafisz grać? - spojrzał na instrument oparty o szafę. Wzruszyłam ramionami.
- Trochę.
- Zagrasz mi coś? - uśmiechnął się słodko ukazując dołeczki.
- Nie wiem czy to dobry pomysł. - odpowiedziałam.
- Proszę. - zrobił maślane oczy.
Gdy przytaknęłam od razu zerwał się na nogi i podał mi gitarę. Chwilę siedziałam zastanawiając się co mogę mu zagrać. W końcu zdecydowałam, że zagram jedną z moich piosenek. Oczywiście nie miałam zamiaru śpiewać.
Zagrałam kilka pierwszych akordów nastrajając gitarę. W końcu zaczełam grać przyglądając się jak poruszają się się moje palce, ponieważ nie miałam odwagi teraz spojrzeć na Harry'ego. Zrobiłam do dopiero, gdy skończyłam.
- Co za piosenka? Nie znam jej. - zmarszczył brwi.
- Ja... Sama to napisałam. - poważnie? Masz do tego tekst? - pokiwałam głową i wstałam, aby wyciągnąć z torby laptopa. Włączyłam urządzenie i odnalazłam w plikach tekst A.M*. Pokazałam go Harry'emu.
- Możesz zagrać to jeszcze raz?
- Umm, tak.
Zaczęłam grać, a Harry nagle zaczął śpiewać, co było dla mnie zaskoczeniem. Jego głos był naprawdę niebiański.
Won't you stay 'til the A.M.? /Nie zostaniesz do rana?
All my favorite conversations /Moje ulubione rozmowy
Always made in the A.M / Zawsze są nad ranem.
Feels like this could be forever tonight / Uczucie jakby dzisiaj było wieczne
Break these clouds, forget about time / Przerwać te chmury, zapomnieć o czasie
There could be a World War 3 goin' on outside / Na zewnątrz może być teraz 3 wojna światowa
You and me were raised in the same part of town / Ciebie i mnie wychowano w tej samej części miasta
Got these scars on the same ground / Zdobyliśmy blizny na tym samym podwórku
Remember how we used to kick around just wasting time? / Pamiętasz jak rozmawialiśmy, po prostu tracąc czas?
Won't you stay 'til the A.M.? / Nie zostaniesz do rana?
All my favorite conversations / Moje ulubione rozmowy
Always made in the A.M / Zawsze są nad ranem
Cause we don't know what we're saying / Bo nie wiemy co mówimy
We're just swimmin' 'round in our glasses / Tylko pływamy w naszych szklankach
And talkin' out of our asses / I rozmawiamy o niczym
Like we're all gonna make it / Jak uda nam się to zrobić
Feels like this could be forever right now / Uczucia jak te mogłyby trwać wiecznie
Don't wanna sleep cause we're dreaming right now / Nie chce spać bo już teraz śnimy
Trying to behave but you know that we never learn how / Próbuje się zachować ale wiesz że nigdy się nie nauczymy
You and me were raised in the same part of town / Ciebie i mnie wychowano w tej samej części miasta
Got these scars on the same ground / Zdobyliśmy blizny na tym samym podwórku
Remember how we used to kick around just wasting time? / Pamiętasz jak rozmawialiśmy, po prostu tracąc czas?
Won't you stay 'til the A.M.? / Nie zostaniesz do rana?
All my favorite conversations / Moje ulubione rozmowy
Always made in the A.M / Zawsze są nad ranem
Cause we don't know what we're saying / Bo nie wiemy co mówimy
We're just swimmin' 'round in our glasses / Tylko pływamy w naszych szklankach
And talkin' out of our asses / I rozmawiamy o niczym
Like we're all gonna make it / Jak uda nam się to zrobić
You know I'm always coming back to this place / Wiesz, zawsze będę wracać do tego miejsca
You know / Wiesz
And I'll say / I powiem
You know I'm always gonna look for your face / Wiesz, zawsze będę szukał twojej twarzy
You know / Wiesz
Won't you stay 'til the A.M.? / Nie zostaniesz do rana?
All my favorite conversations / Moje ulubione rozmowy
Always made in the A.M / Zawsze są nad ranem
Cause we don't know what we're saying / Bo nie wiemy co mówimy
We're just swimmin' 'round in our glasses / Tylko pływamy w naszych szklankach
And talkin' out of our asses / I rozmawiamy o niczym
Like we're all gonna make it / Jak uda nam się to zrobić
Won't you stay 'til the A.M.? / Nie zostaniesz 'do rana'?
You know I'm always coming back to this place / Wiesz, zawsze będę wracał do tego miejsca
Won't you stay 'til the A.M.? / Nie zostaniesz 'do rana'?
You know / Wiesz
Won't you stay 'til the A.M.? /Nie zostaniesz do rana?
You know I'm always gonna look for your face /Wiesz, zawsze będę szukał twojej twarzy
Won't you stay 'til the A.M.? /Nie zostaniesz 'do rana?
Zaśpiewał to bezbłędnie, a nawet lepiej. Śpiewał to jakby znał tą piosenkę od dawna, a nie od kilku minut. To dowodzi, że jest urodzonym muzykiem. A jakiego głos... Chciało mi się płakać, gdy słuchałam słów piosenki wydobywających się z jego ust. Zamrugałam szybko oczami chcąć pozbyć się niechcianych łez, które przysłoniły mi obraz.
- To jest ... genialne. Piszesz świetne piosenki. - zobaczyłam, ze przegląda też inne. Szybko zaprałam laptopa z jego kolan.
- Ugh. Tak trochę, w wolnym czasie. - zaczerwieniłam się.
- Nie chciałabyś napisać ze mną piosenki do sztuki. Została mi jedna, na zakończenie, ale nie mam w ogóle na nią pomysłu. Myślę, że z tobą poszłoby łatwiej. - zaskoczyła mnie jego propozycja. Miałabym pisac z nim piosenkę? Czy to by wyszło?
Chyba zauważył moje wachanie, ponieważ znów się odezwał.
- Proszę, to dla mnie bardzo ważne.
Co miałam zrobić? Zgodziłam się.
_______________________________________________________________________
* One Direction - A.M.
Hope zmarnowała taka okazję...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top