#67 maraton 16/18
Jutro ostani dzień maratonu, co?
Więc na początek ship, którego nikt się nie spodziewał, sama nie mogłam uwierzyć jak to zobaczyłam
~Jak widać rodzice zadowoleni z opiekunów uwu~
Epic-Yuri: dzięki, bruh. Jesteś zbyt miły
~Cross definitywnie coś brał albo kompletnie zwariował, widzicie to spojrzenie?~
~Ink też coś brał albo Cross go tak widzi~
Papy: Nie mam PŁUC, ty głupi (dokończcie sami)
~I na koniec majstersztyk w jednym obrazku~
Napis: LUDZIE ON ZNOWU TO ZROBIŁ!!
~Chodzi o to jeśli ktoś nie zauważył Boa Errorka XD~
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top