ZUS


*Biologia. Jakże wkurwiający Biwakk cały czas kopie w ławkę przed sobą (czyt. moją ławkę i moje krzesło) przez co dochodzi do sprzeczki*

Biwakk: BĘDZIESZ MI ZUS PŁACIĆ! 

Biwakk: *podnosi do góry swoją rękę w szynie (czy czymś takim, nevermind xd)

Ja: *pod nosem*

Ja: Fuck Ci w dupę.

Agata siedząca obok mnie: ??? xD

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top