Jest lekcja historii, w zastępstwie. Jako, że to pierwsza styczność z tym nauczycielem, pan uznał, że najlepiej będzie zrobić podział administracyjny Polski. 

Pan: No Daniel, powiedz mi proszę w jakim województwie mieszkasz?

Daniel: ...

Pan: No dalej! Śmiało Danio, bo głodny zaczynam być! 

Daniel: *nadal myśli*

Pan: O MÓJ BOŻE DZIECKO!

Daniel: No...

Pan: NOOOO?

Daniel: No wojewódzkie :) 

Pan: *po chwili mindfucka*  Ale jakie wojewódzkie?

Daniel: Ale po co się mnie pan pyta?

Pan: Jestem. Ciekawy.

Daniel: No to województwo Śląsk 

Pan: Śląsk?

Daniel: Nie wie pan co, Warszawa.

Pan: Daniel, chłopie skup się...

Daniel: Coś mi nie wychodzi, wie pan?

Pan: Widzę właśnie. Ale spróbuj jeszcze raz.

Daniel: Not o niech będzie województwo Śląskie 

Pan, i cała klasa: *wstaje klaszcząc w dłonie, i głośno wiwatując* 

Pan: *w końcu siada na swoim miejscu z rozbawieniem kręcąc głową*

Pan: O jejciu, a my jeszcze musimy powiaty, gminy, i miejscowości przerobić...