Day Eight

Wstaełan rano i obudźiłuo mnie głud. Porzłam do kuchni do lodówki do dżwiczek lodowówki i je otaożyuam. Nic. No oprucz światła.

-o holercia trza się pszejść do sklepu.

Se powiwdziauam do samej siebie. Nue mam czasem s kim pogadagać i mu ponażekać. Rzycie. Wyszedłam z maj house i udalam się do sklepu. Był otwarty bo, oczywiźcie jest już jedynasta. Nie lubie wztawać wsześnie. Wzieuam jakieś am amć i podszedłam z fszystkimi zakupami do kasy. Stałam se i czekałam bo kolejka, to od czekaniua jest.

-Aniaa, co to za pidżama?

O nu, zapomniuało mi się ubradź. Mój fajny kolega mnie zpostrzegł.

-z allegro.

Kazjerka mi szybko skasowała zakuby bo nie musiaua szukadź kodu na kajzerki. Zapłuadziłam i bardzzo szypko poszłam do domu żeby mnie ten super kolega nie widział wincej. W domu zdżarłam am amć pszy oglądaniu telewizji. Gdy skończyłam dalej oglądałam bo czemu by nie potem, uszuyszałam dzwonek i se myślę nie. Nje otworze. No cuż same się otworzyuy była to moja naj pszyjaciółka.

-Anio ile moszna na ciebie czekać?

-jem tak?

-nie jesz

-a no jóż nie jem.

-byłyśmy umuwione

-na co

-na spotkanko u mnie w domu

-o........... Daj mi hwilke

Poszłam na gure się ubrał am i moje blond włoski rosczesałam uczezałam i patrzam w lustro. Śliczna ze mnie dziewoja. Wróciłam do niej na duł i poszedłyśmy do niej do domu ale po drodze skręciłam se w uliczkę. Bo lubię. I tam idę a tam jakiś tajemny typo. Zuapal mnie i co ja zrobię no nic nie zrobię.

-jesteś moja muchahaha ha

-o nuuu nie można, tak

-ale tak robię idziemy

-nie

-mmm buntowniczka

Udeszyl mnie i zrobiło się ciemno i no. Obudziłam się w jakimś pokoju i patrzę i kurdełe na okna go nie stać no jak tak moszna. Łapie sfuj tel i pacze i jest godzina dwódziesta. O kurde ale mi się pospało. Pszyszła jakaś laska, nie znam takiej.

-hejka - powiedziaua

-kim jesteś co ja tu robię co się dzjeje ?

-jestem tfojom mamom

Zatkao mnie. Moia mama umarła a ojcxym poszedł do sklepu po mleko i nie wrucił. Dam dam dam.

++++++++++++++++++++++++++++++++

Boże to było ciężkie XD równe 346 słów. M a s a k r a

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top