4
{ pov . Alois )
Biegłem i nie zastanawiałem się nad niczym . Krew leciała mi z kolana bo za dużo razy się przewróciłem . Dobiegłem do pokoju . Wszedłem tam i odrazu zawinąłem nogę w białą kołdrę . Powoli zaczęła się barwić na czerwono ale nie to nie obchodziło . W tej chwili ,gdy mnie uderzył przestało mnie cokolwiek obchodzić .
Po paru minutach do mojego pokoju wszedł Claude . Podszedł do mnie i usiadł obok .
- Co się stało ? - zapytał i uśmiechną się. Pierwszy raz się uśmiechną . Był wyjątkowo miły ale i tak nie chciałem nic powiedzieć . Siedziałem i patrzyłem jak krew sączy się z świeżej i głębokiej rany . Claude wziął mnie na ręce i wyszedł z pokoju . Po chwili weszliśmy do kuchni. Zabandażował mi nogę i zaniósł do innej sypialni .
Leżałem i nic nie robiłem. Zastanawiałem się tylko co teraz będzie.
Ktoś lekko zapukał do drzwi. Ja od razu wiedziałem kto to był .
- Proszę wybacz mi !!! - krzyknął Ciel. Było słychać że płacze. Wstałem i otworzyłem drzwi .
Nawet nic nie powiedziałem tylko pociągnąłem go za koszulę do mojego pokoju .
______________________________________
Sorka że troszkę krótko ale następny rozdział będzie 16 + więc tu nie chciałam przedłużać . I tak tutaj zapowiadam będzie książka o moich ockach . Nie mam sansownego tytułu .
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top