Moja historia z koniami , zaczeła się gdy miałam 8 lat na początku mówiłam jakie fajne zwierzęta ale ta miłość rosła z wiekiem teraz gdy to piszę mam 11 lat wszystkie rzeczy , gdy byłam młodsza miałam jakieś 5-6 lat mój dziadek miał 3 konie ale je sprzedał , teraz ja to piszę mam w głowie wiele wspomnień z tymi zwierzętami .  Teraz tam gdzie mieszkam mam jedno pole do przejścia aby iść i je pogłaskać nawet , gdy jestem gdzieś w pobliżu myślami  jestem gdzieś indziej tylko i  wyłącznie myślę co by było , gdybym naprawdę miała własnego konia  ciągle oglądam filmy ( mogę podać kilka przykładów , które polecam ,, Wicher,, ,,Czarny rumak,, )

Na początek 100 słów jutro kolejna część 

                                                                                              Pozdrawiam Amelia