•~ Pan pszczoła ~•
~• Darwin •~
Obudziłem się cały obolały... To była cudowna noc~ Wstałem z łóżka
- O cholera - bolało jak nie wiem....
Co Gumball mi takiego robił w nocy?? Na samą myśl o nim zarumieniłem się~ Był dziś chyba piątek, ale zaczynaliśmy lekcje dopiero o 9 więc nie chciało mi się przebierać, lecz zauważyłem na koszuli ciekawe ślady
- Dobra przebieram się... Jeszcze będą coś podejrzewać~
Wziąłem ,,czystą,, bluzkę, założyłem ją i zszedłem na dół. Przywitałem się z Panią mamą, ale gdy miałem usiąść do stołu spytała się mnie
- Darwin co ty masz na szyi?
Kurwa zapomniałem... Wczoraj Gumball zrobił mi cholerna malinkę...
- Eeee... Pszczoła mnie użądliła!
- O boże! Przecież masz uczulenie na pszczoły!
Cholera nie pomyślałem o tym... Dobra wcisne jakiś kit i mnie zostawi
- Użądliła mnie w szkole i pielęgniarka się mną zajęła..
- A co robiła pszczoła w szkole?
Czemu mnie tak ciśnie? Myślałem co jej powiedzieć gdy zauważyłem Gumball'a, który schodzi ze schodów.
- O co chodzi? - spytał się Nicole biorąc do ręki jabłko. Wziął gryza czekając na odpowiedź
- Twojego brata w szyję ugryzła pszczoła!
Chłopak słysząc to zaczął dławić się jabłkiem
- Gumball!? Co się stało?? - pytała Pani mama
- Nic, zakrztusiłem się - odpowiedział kaszląc
- Opiekuj się bratem dobrze?
Gumball spojrzał na mnie tym swoim wzrokiem nadal kaszląc i odpowiedział
- Dobrze~
Zbliżała się 9 więc postanowiłem się ubrać i spakować, a razem ze mną braciszek~ Wyszliśmy o 8:50 żegnając się z Nicole. Biegliśmy do szkoły i gdy byliśmy na miejscu zatrzymałem się i zawiedziony powiedziałem do Gumball'a.
- Zapomniałem zakryć to ,,ugryzienie pszczoły,,
- Cholera! No trudno... Idę do łazienki
- No okey
Podszedłem do moich znajomych i zaczęliśmy rozmawiać gdy nagle Susie spytała się mnie co mam na szyi, po czym wszyscy dołączyli się do pytania. Kurwa znowu? Znowu mam się tłumaczyć?
- Pszczoła mnie ugryzła... I tak wiem, że mam alergię na pszczoły, ale bardzo szybko zgłosiłem to pielęgniarce i nic mi się nie stało.
✨ Genialne ✨ Jestem geniuszem..
- Okey - odpowiedzieli mi wszyscy lecz widać było, że coś podejrzewają. Zauważyliśmy Gumball'a, który właśnie wrócił z łazienki. Co on tam robił tak długo??
- Heeej wszystkim - odrzekł mój brat
- Witamy Pana pszczołę - odrzekł Joe
Myślałem, że zapadnę się pod ziemię ze wstydu. Byłem przygotowany na wyzywanie, ale nie nastąpiło to. Zamiast tego cieszyli się, że jestem szczęśliwy. Tylko Carrie była wkurzona, a raczej wkurwiona na nas, a najbardziej na mnie. Kochała mnie, a raczej miała świra na moim punkcie. Tylko ona nie tolerowała naszego związku, ale ja ją miałem głęboko w dupie. Na każdej przerwie pytali się nas jak to się zaczęło, a my opowiadaliśmy. Staliśmy się ,,sławni,,, ponieważ wszyscy w szkole ( oprócz nauczycieli ) wiedzieli, że jesteśmy razem i nikomu to nie przeszkadzało.
Pewnego dnia, gdy wchodziliśmy do szkoły Gumball wpadł na ,,genialny pomysł,, by poczekać na zachód słońca i pocałować się na dachu szkoły. Ten pomysł był głupi, i na początku się nie zgodziłem, ale popatrzył na mnie tymi swoimi maślanymi oczami i musiałem się zgodzić. Musieliśmy poczekać jeszcze długo na zachód słońca, ale fajnie było słuchać jak wszyscy mówili do chłopaka Pan pszczoła lub pszczółka.
~• Gumball •~
Ja nie chcę do końca szkoły być Panem pszczołą...
~• Darwin •~
Gdy słońce powoli zachodziło, urwaliśmy się przed lekcją i wdrapaliśmy na dach. Nie żeby coś, ale nawet podobał mi się pomysł Gumball'a. Stanęliśmy przy krawędzi dachu. Co by się miało stać? Przybliżyliśmy się do siebie i nagle usłyszeliśmy jakiś hałas. Gumball podszedł do drzwi prowadzących na 2 piętro, otworzył je i pół naszej klasy wyleciało za drzwi.
- Co do chuja - wrzasnąłem.
Jedna druga klasy w tym Carrie której nie zauważyliśmy, podglądała nas przez wizjer, a my nic nie zauważyliśmy. Wszyscy krzyczeli i darli się
- Całus!!! Całus!!! Całus!!!
Zbliżyliśmy się do siebie po czym wszyscy wyjęli telefony i zaczęli nas nagrywać. Zbliżyliśmy się do siebie i pocałowaliśmy się. Klasa piszczała i krzyczała ze szczęścia co dowodziło ich problemy psychiczne. Gumball oderwał swoje usta od moich i w odpowiedzi wszyscy wrzasnęli
- Pan pszczoła się zmęczył~
- Kurwa co wy macie z tym Panem pszczołą?
- Już nie będziemy pszczółko~
- Musisz wytrwać - zaśmiałem się i przytuliłem do brata.
Po lekcjach już mieliśmy wyjść ze szkoły gdy nagle Carrie stanęła w drzwiach blokując wyjście
- Czego chcesz popaprańcu?! - odezwał się Gumball
- Albo będziesz ze mną Darwin, albo wyśle to do waszej matki - pokazała zdjęcie jak się całujemy
- Alee się bojeee - odpowiedział niechętnie Pan pszczółka po czym odepchnął stalkerkę do tyłu by móc wyjść. Dotarliśmy do domu w 20 minut i zastaliśmy wściekłą Nicole.
- Co się stało?... - spytałem przerażony, ponieważ podejrzewałem, że to sprawka Carrie. Kobieta rzuciła na stół wydrukowane zdjęcia mnie i Gumball'a podczas pocałunku.
- Co to ma do cholery znaczyć?!
Pani mama nie toleruje LGBT od czasu kiedy nasz ojciec zostawił ją po tylu latach dla swojego kochanka geja.
- Nie zamierzam tolerować takiego zachowania! Wynosić się oboje!
- Nie mamo czekaj! - krzyknęła Anais
- Na co mam czekać? Aż zaczną mi się tu bzykać? Na to słowo od razu przypomniała mi się ksywka Gumball'a
- Pan pszczoła - zachichotałem cicho pod nosem
- Co mówiłeś?
- Nic...
- Mamo nie rób tego proszę! - płakała dalej Anais
- To, że tata był taki nie zna-
- Nie mów o tym człowieku.... Zdradził nas wszystkich... A Penny?! Jak mogłeś ja zdra-
- To ona mnie zdradziła nie ja....
Sprawy się komplikowały coraz bardziej. Prawie się poryczałem, ale cały czas miałem w głowie Pana pszczołę. Bzzzyk bzzzyk
--------------------------------------------------------------
Przepraszam, że cały czas była perspektywa Darwina, ale nie miałam pomysłu na Gumball'a. Mam nadzieję że się podoba i czekacie na więcej ( w co wątpię 😭 ) Ja was żegnam i tylko was poinformuje, że mam konto na tik toku i bardzo chciałabym wbić 5k obs. Nazwa
@ helluva._.boss._.edit zapraszam serdecznie UwU
--------------------------------------------------------------
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top