#4 Złe wieści i nowe więzi

~~~

Ta dziewczyna naprawdę była miła szkoda, że nie mogłem jej pomóc teraz pewnie zginie i to przeze mnie. Mały Antoni zacisnał piąstki. Uronił nawet za nią jedną małą samotną łzę, która spłynęła strużką po jego policzku. Zacząłem pomalutku iść w stronę lasu. Nie oszukujmy się był on daleko. Gdy już doszedłem do lasu zacząłem szukać drewnianego domku. Przeszedłem chyba pół lasu gdzie oni są ja ją muszę im powiedzieć jaki los spotkał [T.I] i to moja wina gdybym był ciszej to by jeszcze żyła. Tak bywa. Niestety. Po pół godzinnym marszu chłopak zauważył mały brązowy punkt. Zaczął do niego biec, nie mógł stracić ani sekundy dłużej. Gdy dotarł pod zrujnowany dom nawet mu się nie przyglądał tylko wszedł i zapytał zmachany.
-wy jesteście tą jednostką skąd jest [T.I]- wysapał.
Z zebranych wstał średniego wzrostu mężczyzna. Był to blondyn z zielonkawawymi oczami . Miał on na sobie zielony mundur i trochę zakłopotaną minę. Aż w końcu postanowił się odezwać.
-tak coś się stało? - zapytał trochę zmartwiony przecież możliwe,że coś się stało [T.I], a nawet całemu oddziałowi/jednostce.
Złapałem się za ręce nic nie wiedziałem oprócz tego co zrobiła półtora godziny temu.
Onnaa... mnie ocaliła, ale ci Niemcy chcą jej coś pewnie zrobić.- powiedział chłopak ubrany w czerwoną koszulkę ubrudzoną ziemią.
Mina mężczyzny zrzędła nie mógł uwierzyć, stracili kolejną osobę. Postanowił usiąść.
-Prosiła mnie jeszcze o to abyście mnie przyjęli- poprosił.
-No dobrze napewno chcesz? - zapytał i wstał
-Ttak Tak chcę! - powiedział,a raczej ciszej wykrzyczał Antoni.
-W takim razie jestem Feliks, a to Edyta wskazał na wysoką brunetkę z krótką kitką niebieskimi oczami i w mundurze.

-Ta obok niej to jej tak jakby siostra edzia uratowała ją z getta. Nazywa się Aida to żydówką i jest z nas najmłodsza ma dopiero 14 lat - powiedział o dziewczynie w czarnych włosach i ciemnych oczach. Jej strój mówił sam za siebie, że rzadko wychodzi na strzelaniny. Była ubrana w czarną sukienkę za kolana z beżowymi rękawami. Lecz za nią dało się ujrzeć mundur z książeczką wystającą z kieszonki miała napis Aida Chajat.

No nie wiem ta o wiele dłuższy od ostatniego no, ale postaram się jeszcze napisać parę rozdziałów.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top