#15 To ty?

Karol przed wywózką na obóz został oczywiście szczegółowo przesłuchany. Po czym kazano mu się kierować w stronę podwórza.
—Nigdzie z wami nie idę... —powiedział cicho mężczyzna po czym pewniej wykrzyczał to samo zdanie.
—Posłuchaj, albo się posłuchasz i grzecznie tam pójdziesz, bądź zaciągniemy cię tam siłą czego nie chcesz— jeden z Niemców podniósł jego podbródek mówiąc spokojnym tonem. Finalnie po czasie zaciągnięto bruneta siłą mimo, iż zrobiono by to bez znaczenia czy otrzymali by odpowiedź pozytywną czy nie. Rozmundurowanego partyzanta prowadzono przez schody, aby nigdzie nie uciekł. Idąc przez korytarz zauważył kątem oka (imię) w jadalni między która, a korytarzem nie było ściany. Reakcja Karola była szybką musi szybko uciec i równocześnie nie dać się zabić.

Szczęśliwego nowego roku kochani😁💖💖

Pomysły na rysuneczki postaci ❤❤|
  |
\/
\__/
W następnym rozdziale będzie Heidi w tle.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top