"nie dacie wiary"

Gram sobie na konsoli u Filipka(którego nie ma i jest na obozie tenisowym B)) w MAŃCRAFTA na Roksia kSZak bo czm nie

Zbudowałam se świat o fajnej nazwie... He he...

Wybudowałam sobie domek pod ziemią... Ledwo co wybudowałam piecyk, a nagle jakaś creepy muzyczka, jakby coś się zbliżało się włączą. Sprawdziłam, i była noc. Zgłośniłam telewizor, i to musiało być z tej gry. Więc położyłam się spać myśląc, że ten 'bag' minie.
Ale po obudzeniu się wcale muzyczka nie zniknęła, a przybierała bardziej przerażającej barwy... Z uwagi że jestem mądrym tchórzem... Szybko zakopałam sobie przejście, i kawałek bazy. Jednak nie ucichła ani nie zgłośniła się.
No to cofam się na shiftcie do rogu pokoju do tyłu, bo co miałam innego zrobić.
I nareszcie, muzyczka przestaje grać. Ale na jej miejscu pojawił się ,,zduszony" głos jakiegoś dziecka. Szybko wyszłam z gry
TO NIE BYŁO ANI ZA DUŻO MANIAKOWANIA Z FNAFA ANI GWIZD POCIĄGU, MÓWIĘ WAM

No dobra... Odpalam Fortnajta xD I wsm mogę podejżewać to ,,coś"... W sensie...

No, sami zobaczcie.


TO ZDECYDOWANIE ICH SPRAWKA.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #veselost