Sznurówka
WTOREK - PRZED MATMĄ - NA OBIEDZIE
Ja: *idzie*
Oliwka D.: *idzie za mną* "ZABIJ SIĘ, TO TAKA PIĘKNA GRA..."
Oliwka D.: *nadeptuje mi na sznurówke*
Ja: *nie zauważa tego, odbiera jedzenie od kucharki i idzie do stolika xd* *przy tym czyje lekkie szarpnięcie*
Oliwka D.: *śmieje się jak potłuczona* ROZPRUTA... *wskazuje na mnie palcem, a konkretniej na moje buty*
Ja: *pacza*
Ja: *widzi do bólu rozprutą sznurówke*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top