Podpis kradzionych kartek
ŚRODA - NA ANGIELSKIM
Ale przed tym MUSISZ wypalić wzrok:
TAK.
NUDZIŁO MI SIĘ NA POLSKIM. XD
Co do drugiego zdjęcia - chciałam narysować dziewczynę. Dorysowałam włosy - przypomniał mi się Dembol.
NO TO RYSUJĘ DEMBOLA. XD
I wyszła mi YuricoDembol(tak, ta chinka z ćwiczenia xd)
Co do pierwszego...
KURNA, OCZY ZJ*BAŁAM, NOGI TEŻ, WIĘC OGON Z TEGO ZROBIŁAM XD
PAW: *kontunuuje cuś* Także, co dwie osoby idą do pielęgniarki.
(Sprawdzali u nas wszy. Wykryto u mnie łupież xd)
Kigu, Kaja: *idą*
14 osób puzynjeij...
Ja: *idzie*
Jakiśtam czas puzynjeij...
Ja: *wbija do klasy xD*
Ja: *z wielkim hałasem siada na krześle*
Roksana: Ey.
Ja: Co?
Roksana: Oceniłam ci rysunki, ładnie rysujesz ^^
Ja: TY DZIADU... *bierze szybkim ruchem ręki rysunki*
Roksana: Ładny ogon ^^
Ja: *...*
Ja: A nie zwróciłaś uwagi na drugi?
Roksana: *ze znakiem zapytania nad głową*
Ja: PRZECIEŻ TEN PIERWSZY TO DZIADOWSTWO... JAK MOŻESZ DAĆ NAJWYŻSZĄ SKALE???
Roksana: *szybkim ruchem chce zabrać jej długopis*
Ja: *wali w długopis, i przez przypadek w dłoń*
Roksana: AŁA! *zabiera ręke*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top