OSTRZEŻENIE: Nigdy nie dawajcie Julicie butelke. To grozi utraty zdrowia psychic
PRZED WYCHOWAWCZĄ
Ja: *wyciąga butelke od kubusia playa*
Julita: *zabiera jej* *wybija więcej niż połowe* *oddaje*
Ja: TY KRETYNKO, JESTEM PO WF KU***! *nerwica dostateczna*
Julita: ODDAM CI. Pomóżcie mi wstać. *zwraca się do mnie i Igora*
Ja, Igor: *wstają* *podciągają Julite fo góry*
Julita: *wypada jej telefon* *bierze* TY DZIW** PIE***ONA!*popycha mnie na drugi korytarz*
Ja: MASZ ZA SWOJE. *zdycha ze śmiechu z Igorem*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top