Hipnotyzujący Bucik

PONIEDZIAŁEK - WF

Ok, wybraliśmy się na dwór, na boisko funkcjionalne, czy jakto się mówi. Ćwiczyłam(Toż to CUUUD!).  Robiliśmy se wyścigi, byłam w parze z Julitą.

Ok.

PW: START!

Julita: *biegnie*

Ja: *chce biec, jednak NAGLE spadł jej bucik ze stópki*

Ja: *pacza się w niego jak zachiptnotyzowana*

Wera, Amelka, i ktośtam jeszcze: NO BIEGNIJ!!!

Ja: *bierze buta*

Ja: *biegnie z butem, dodatku się śmiejąc pomimo, że Julita dawno dobiegła*

6c łącznie z panem: *zdycha ze śmiechu*

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top

Tags: #veselost