20

— Czy to moja bluza?

— Oh, tak, zostawiłes ją w moim pokoju
— ... To nie znaczy, że możesz sobie ją tak po prostu zabrać! Masz swoje własne pieprzone bluzy, po co ci moja?
— Nie ukradłem jej! Była tu więc ją wziąłem. Plus ona pachnie jak ty, więc to tak jakbym miał teraz na sobie taki Bakugowy przytulas. To bardzo miłe.

— ... Ubiorę cię w taki jeden.
— Nie ma mowy, za bardzo by ci się spodobało.
— A dlaczego miałoby, Bakugo?
— Dobrze. Jeżeli aż tak bardzo chcesz tego pieprzonego uścisku.

— Nieee! Bakugooo! To było niesprawiedliwe! Grasz strasznie nieczysto, kurwa, stary.
— Po prostu jesteś za łatwy

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top