Złota piątka – filmy wojenne.

Jako że ostatnio nie mam czasu na oglądanie nowości, dlatego wpadam z polecajką 5 filmów, które zasługują na polecenie, albo po prostu utkwiły mi w pamięci (mimo że oglądałam je ładnych parę lat wstecz).

„Szeregowiec Rayan” – tego filmu chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Szeregowiec Rayan to klasyk. Fenomenalny Tom Hanks i spółka wyruszają na front, w poszukiwaniu tytułowego szeregowca Rayana. Moim zdaniem historia trochę naciągana, ale warta obejrzenia.

„Przełęcz ocalonych” – skusiłam się ze względu na Gibsona za kamerą, odstraszał mnie za to odtwórca głównej roli, czyli Andrew Garfield. Nie żałuję, że obejrzałam, Andrew dał radę, a ja spojrzałam na niego bardziej przychylnym okiem. Sam film oparty został na faktach i opowiada historię żołnierza, który w trakcie bitwy o Okinawę odmówił używania broni i zabijania. Świetne ujęcia i sceny batalistyczne. Jest na co popatrzeć.

„Szalona odwaga” – jeśli ktoś z Was pamięta Meg Ryan (nie Kate) to zapewne z komedii romantycznych. Tym razem filigranowa blondynka, wcieliła się w postać twardej pani kapitan, która ginie w trakcie akcji w Iraku. W sprawie prowadzone jest śledztwo, a wersji wydarzeń jest tyle ilu przesłuchiwanych. I to chyba największy plus tego filmu. Różne retrospekcje pokazują różne oblicza bohaterki w chwili śmierci. Jak było naprawdę? Polecam obejrzeć. Och, no i oczywiście Washington prowadzący śledztwo, wypada jak zawsze świetnie.

„Niewidzialny wróg” – to film, w którym nie dzieje się nic, a dzieje się wszystko xD To opowieść o dziewczynce sprzedającej chleb, która znajduje się w niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie. Reszta toczy się za zamkniętymi drzwiami. Jak na film wojenny jest tu dużo dialogów i analizowania. Nie spodziewajcie się wybuchów czy strzelanin. Nie oznacza to jednak, że film jest przegadany, czy nudny. Przeciwnie. To jeden z najbardziej wciągających filmów z tego gatunku.

„K-19” – tytuł może brzmi śmiesznie i sugeruje, by od filmu trzymać się raczej z daleka, ale uwierzcie, ten film jest naprawdę dobry. Oglądałam go dawno temu, a do tej pory pamiętam klaustrofobiczny klimat i napięcie, panujące w radzieckiej łodzi podwodnej. Załoga uwięziona w pływającej puszce, musi zmierzyć się z nie lada dylematem, gdy na terytorium USA dochodzi do awarii reaktora jądrowego.

Może ktoś z Was zechce dorzucić coś do listy, albo polecić swoje top 5 filmów wojennych.

Autor polecajek – KejtElizabet