Dalsza część
Kim oraz Ron wraz z Ateną pojawili się na lekcji Wf
- Dzień dobry
- Dzień dobry zastanawiam się, kto poprowadzi rozgrzewkę.
Chętnych było wiele, lecz Nauczyciel od razu odmówił Bonnie, patrząc na jej obuwie
- w tym obuwiu nie dasz rady poprowadzić rozgrzewki.
Rufus zaśmiał się z rękami na górze.
Bonnie sprawdziła swoje buty mówiąc
- Fuj niech to
- to rozgrzewkę zaczniemy od Ateny
Atena posłuchała Wuefisty, wykonując ćwiczenie, podając pałeczkę Kim
- teraz ty
Kim pokazała wiele ćwiczeń chwilę później zadecydowano o piłce nożnej, Kim oraz Ron wybierali drużynę Rufus kibicował przyjacielowi.
Zaczęła się piłka nożna
Rufus uważnie przyglądał się meczowi, wykonując gesty przeciwnej drużynie, nie mając szans na wygraną kilka chwil później mecz zakończono remisem Wad również, przyglądając się meczowi wypowiedział
- Łał co za mecz pełen energii gratulacje obydwóm drużynom.
Wszyscy się zaśmieli dziękując
- dzięki
- jaka następna lekcja?
- Plastyka na zewnątrz
- Wspaniałe
Kim Atena oraz Ron wyszli na zewnątrz Ron zauważył chłopaka, który używał spreju na obiekt szkoły Ron natychmiast do niego podszedł mówiąc
- przestań tak nie należy
- Nie dlaczego? Tak jest ładniej
- ale jest to zabronione
- i nic ci do tego
Ron udawał, że odchodzi, gdy z energią zabrał chłopakowi Spray
- Tak jest idealniej
Nauczycielka zwróciła się do Rona
- Ron mam nadzieję, że potrafisz mi to wytłumaczyć
- Tak oczywiście właśnie przyłapałem ucznia przy niszczenia obiektu szkoły, zabierając mu spray
- Hm...
Kim wraz z Atena potwierdzili wersję Rona
- zgadza się
- no dobrze dziękuję Ron przejmę ten Spray.
Ron oddał z uśmiechem Spray nauczycielce mówiąc
- Uf nie dostałem uwagi
Uczniowie przygotowali się do rysowania, gdy Bonnie chciała zacząć rysować wściekła się
- Nie no nie to się nie dzieje.
Każdy zwrócił się w jej stronę zaciekawiony.
Bonnie wyjęła z piórnika ołówki mówiąc
- są pogryzione...
Rufus uśmiechnął się do Rona
Ron przybił z Rufusem piątkę
- dobry jesteś
Po narysowaniu rysunków nauczycielka zebrała je, podając oceny na następnej lekcji lekcja się zakończyła
- Wad, jaka teraz lekcja?
- To koniec lekcji dziś dyrektor szkoły skrócił lekcje
- Oo świetnie
Przyjaciele wyszli, że szkoły Atena zauważyła chłopca postanowiła do niego podejść, lecz, Kim nie była tego samego zdania
- Nie Atena daj sobie spokój
- wybacz, Kim, ale ciebie nie posłucham
- Atena proszę
Atena podeszła do chłopaka, zagadując do niego
- hej ty
Chłopak zwrócił do Ateny pytając
- ja...?
Atena i chłopak spojrzeli sobie prosto w oczy Antena dotknęła dłonią głowy
- Ach
Kim zmartwiona spytała
- Atena co ci jest?
- Nic, nic się nie dzieje jak masz na imię?
- Bogumił
- Bogumił, dlaczego tak się Ach
- Atena chodź to niedobrze na ciebie wpływa
- dlaczego co?
- Dlaczego tak się zachowujesz? Kim dostała uwagę.
Bogumił spojrzał wprost na Atenę, tupiąc nogą
- Bo jestem zazdrosny... gdzie się jest, co się włączy jest o was głośno Kimkolwiek Atena Ron to tamto
- my ratujemy świat
- patrz
- hej nie krzycz na mnie jestem tylko uczniem.
nic nie zrobiłem, wymawiając te słowa robił się tłum
- ale ja...
Bogumił podszedł do Ateny, mówiąc do ucha
- ale w tobie jest iskra...
- Aa ach nie, nie...
- Atena...!
Atena straciła przytomność
Bogumił spojrzał z uśmiechem, rozpływając się w powietrzu.
Kama starała się obudzić Atenę
- Atena hejj obudź się proszę jesteśmy przy tobie.
Rufus spojrzał smutno na sytuację, podchodząc do Ateny spływająca łza podziałała, budząc Atenę
- Kim, Ron...
- Atena zmartwiłaś nas, co się dzieje?
- Ten chłopiec to nie jest zwykły chłopak.
Wad, przysłuchując się spytał
- czemu tak sądzisz?
- Powiedział mi na ucho, ale w tobie jest iskra
- chwila...
- ostatnio te słowa były wypowiedziane przez
- Drakkena
- Właśnie Ron zbliżają się chwile ratowania świata.
Rufus, słysząc słowa, Kim wykonał gest brawo mówiąc Juhu.
Kim, Wad i Atena zaśmieli się z reakcji Rufusa mówiąc
- Rufus zwarty i gotowy do ratowania świata.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top