9."Leżę w szpitalu..."
xxAmyxx: Ashton?
xxAmyxx: Przepraszam, ale nie spotkamy się tak szybko... :(
Ash94: Co?! Czemu?!
xxAmyxx: Leżę w szpitalu...
Ash94: Co ci się stało?!
xxAmyxx: Jakiś pajac mnie potrącił...
xxAmyxx: Mam złamaną nogę i rękę...
xxAmyxx: I lekki wstrząs mózgu :(
Ash94: Jakbym dorwał tego kretyna...
Ash94: To bym mu nogi z dupy powyrywał!!!!
xxAmyxx: Uuuu... Ashton zna brzydkie słówka :P
Ash94: A znam :)
Ash94: Zazdrościsz?
xxAmyxx: Nie mam czego :p
xxAmyxx: Też znam :D
Ash94: Niszczysz moje marzenia :(
xxAmyxx: Na poprawę humoru powiem ci...
Ash94: CO?!
xxAmyxx: Że jak za tydzień wypuszczą mnie z tego psychiatryka...
xxAmyxx: Specjalnie dla ciebie dokuśtykam do parku :)
Ash94: O nie....
xxAmyxx: Już się nie chcesz ze mną spotkać? :(
Ash94: Nie, podasz mi swój adres, a ja cię do parku na rękach zaniosę!!!!!!!
xxAmyxx: Jakiś ty kochany :) :*
Ash94: Dla ciebie zawsze :*
Ash94: Przepraszam, ale jestem trochę śpiący.
xxAmyxx: O 20?
Ash94: Wczoraj z próby wróciłem o 6...
Ash94: Spałem jakąś godzinkę...
Ash94: I jestem śpiący :(
xxAmyxx: Dobranoc Ash :*
Ash94: Dobranoc Amy :*
Czemu musze zranić taką wspaniałą osobę...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top